Kiedyś myślano o kolejce torowej na kształt słowackiej "elektriczki", ale jak tłumaczą specjaliści, Zakopane jest na tyle zabudowane że obecnie nie ma gdzie postawić torowiska.

Zwolennicy budowy kolejki gondolowej jako komunikacji miejskiej dodają, że już sama w sobie byłaby dużą atrakcją turystyczną. "Wystarczy popatrzeć na kolejki do wagoników na Kasprowy Wierch" - wskazuje Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji miasta Zakopane. "Byłyby to małe wagoniki sterowane na zasadzie wyciągu narciarskiego. To byłaby wielka atrakcja dla miasta" - dodaje Kawecki.

Samorządy z Podhala zastrzegają, że na pewno nie byłaby to inwestycja finansowana z ich budżetu. Jeśliby projekt okazał się opłacalny to na pewno budową miejskiej kolejki gondolowej zainteresowane byłyby prywatne konsorcja. Tutaj jako jedną z tras podaje się... koryto potoku Bystra, nad którym mogłyby bez problemu kursować gondole i połączyć północ z południem Zakopanego.

 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)