Jak pisze Tygodnik Podhalański, władze Rabki nie określiły jeszcze czy skłonne są zapłacić więcej, czy też przetarg będzie powtórzony. Po raz kolejny. Pierwsze postępowanie, ogłoszone pod koniec ubiegłego roku, zostało unieważnione, ponieważ nie było chętnych. Przeszkodą był głównie krótki termin wykonania robót, które miały się zakończyć przed końcem roku. W związku z tym samorząd stracił wielomilionową dotację, przyznaną z budżetu państwa. Osuwisko uszkodziło drogę jesienią 2022 roku. Wówczas to na asfalcie pojawiły się szybko poszerzające się pęknięcia. Od tamtego czasu główna droga wjazdowa do Rabki jest zamknięta.