Zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka powiedział PAP, że "w czwartek wpłynęło zawiadomienie o przestępstwie podszywania się pod dane innej osoby w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej". "Tutaj musi zostać przeprowadzone postępowanie" – powiedział PAP prokurator.

Jak dodał, takie przestępstwo zagrożone jest karą od 6 miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Janusz Chwierut podał, że fałszywe konto pojawiło się na Facebooku we wtorek. "Opublikowano w nim moje dane, zdjęcie i wysłano zaproszenia do polubienia profilu. Bezprawnie wykorzystano mój wizerunek" – oznajmił.

Zdaniem prezydenta Oświęcimia, stworzenie fałszywego konta jest "elementem brudnej gry politycznej, związanej z nadchodzącymi wyborami samorządowymi".

"Nieprzypadkowo dzieje się to kilka dni po oficjalnym ogłoszeniu przeze mnie powołania komitetu wyborczego i startu w wyborach samorządowych, w których będę ubiegał się o urząd prezydenta Oświęcimia. Fałszywe konto ma na celu dezinformację oraz zdyskredytowanie mojej osoby w oczach mieszkańców, a w konsekwencji ma wywołać negatywny odbiór mojej pracy. Nie ma mojej zgody na prowadzenie nieuczciwej i bezprawnej kampanii, która może mieć wiele negatywnych i niepożądanych skutków" – oświadczył Chwierut.

Samorządowiec zaapelował o uczciwą rywalizację na argumenty i w duchu wzajemnego szacunku.

Janusz Chwierut przez dwie kadencje był posłem Platformy Obywatelskiej. Pełnił także funkcję radnego Oświęcimia, członka zarządu miasta, a także radnego powiatowego.

W 2010 r. w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta, jako kandydat PO, przegrał walkę różnicą 81 głosów z Jackiem Grosserem, który jednak nie objął urzędu ze względu na stan zdrowia. W 2011 r. po zmianie przepisów ówczesny premier Donald Tusk mianował Chwieruta pełniącym obowiązki prezydenta. W 2014 r. ponownie stanął w wyborcze szranki. Jako kandydat PO zwyciężył w pierwszej turze. Poparło go 59,12 proc. głosujących. Cztery lata później kandydował z komitetu wyborczego wyborców Janusza Chwieruta Koalicja Obywatelska. W pierwsze turze zagwarantował sobie drugą kadencję. Wybrało go 68,97 proc. głosujących. W nadchodzących wyborach samorządowych będzie zabiegał o prezydenturę z własnego komitetu.