Miasteczko nad Popradem, gdzie słychać i widać wyziewy, gdzie wieki temu każdy sołtys był dragonem, a starosta obdzierał ze skóry. Gdzie można zgubić się w ogrodach, upić się wodą mineralną i szukać skamieniałych dzieci. Szanowi państwo – oto Muszyna. Trzeci przystanek na naszej wakacyjnej trasie „Wakacje z duchami”. / fot: Damian Radziak