Sekcja zwłok 29- letniego mężczyzny i 20- letniej kobiety potwierdziła, że przyczyną ich śmierci było zaczadzenie.

Biegły z zakresu kominiarstwa, który po wypadku badał system wentylacji lokalu stwierdził, że doszło tam najprawdopodobniej do zjawiska nazywanego "odwróceniem ciągu". Dodatkowo odprowadzanie spalin z piecyka gazowego blokowała zasłonięta kratka wentylacyjna.

Teraz prokuratura czeka na kolejne opinie, między innymi ekspertyzę sprawności piecyka gazowego, którego używano w lokalu. Ważna dla wyjaśnienia sprawy będzie też opinia lekarzy medycyny sądowej z Krakowa, która ma wyjaśnić, czy zasinienia znalezione na głowie 29-letniego barmana mogły przyczynić się do jego śmierci.


Agata Wolak