O tym, że obóz prezydenta w radzie ma już większość i chce ją wykorzystać od zmiany w prezydium, wiadomo było od wielu tygodni. Przeszkodą miał być jednak utrzymywany cały czas zdalny tryb obrad. Platforma internetowa, na której odbywają się sesje, ma nie pozwalać na przeprowadzenie tajnych głosowań. a są one niezbędne przy decyzjach personalnych. Podczas wczorajszej sesji szef klubu radnych Koalicji Nowosądeckiej Maciej Prostko próbował jednak przeforsować głosowanie, podkreślając, że to jego obóz dysponuje większością w radzie. Wniosek o odwołanie przewodniczącej został zgłoszony w takcie dyskusji o zmianach w budżecie miasta. Został podpisany przez 12 radnych



Prowadząca obrady przewodnicząca rady Iwona Mularczyk zablokowała głosowanie nad zgłoszonym projektem. Jej zdaniem wniosek został zgłoszony w złym momencie. Przewodnicząca przypomniała też, wspomniane wcześniej ograniczenie wynikające z trybu obrad. Obiecała zgłosić wniosek do procedowania przy pierwszej stacjonarnej sesji.



Ta argumentacja i zapowiedź nie przekonała zwolenników zmiany. Jeszcze na wczorajszej sesji sekretarz miasta Nowego Sącza Piotr Lachowicz informował, że głosowanie personalne przez internet jest możliwe. Iwona Mularczyk twierdzi jednak, że oprogramowanie nie gwarantuje poufności i głosowanie mogłoby być kwestionowane. Obóz prezydenta Handzla zapowiada jednak, że nie wycofuje się z planów. Radny Koalicji Obywatelskiej Leszek Zegzda w dzisiejszej rozmowie z Radiem Kraków przekonywał, że lista dostępnych narzędzi jest spora. Jak twierdzi - zacznie się wokół sprawy szum medialny, będzie też droga prawna z wnioskiem do wojewody, a także ocena formalno-prawna. Prędzej czy później ta zmiana więc nastąpi, a jeśli nie, to cenę zapłaci osoba, która wniosku nie dopuściła



Presja już się rozpoczęła. Radny Koalicji Nowosądeckiej Leszek Gieniec odwoływał się do honoru przewodniczącej podkreślając, że obóz, który reprezentuje Iwona Mularczyk, nie ma już większości w sądeckiej Radzie Miasta, bo większość radnych podpisała się pod wnioskiem o odwołanie przewodniczącej i gdyby - jak powiedział - Iwona Mularczyk miała honor, to złożyłaby dymisję.



Cytowany wcześniej szef klubu radnych Koalicji Nowosądeckiej radny Maciej Prostko nie wyklucza, że walka o zmianę w prezydium sądeckiej rady może trwać długo. W jego ocenie pozycja przewodniczącej stała się wątpliwa, a to ma osłabiać jej mandat do kierowania pracami rady