Szef rządu zwracał uwagę, że do Polski przybyło już ponad milion uchodźców z Ukrainy i będzie ich przybywać więcej, ponieważ "bombardowanie miast, wiosek, szkół, szpitali na Ukrainie przez wojska rosyjskie, przez ten barbarzyński reżim Putina cały czas trwa".

Poinformował jednocześnie, że podczas poniedziałkowych obrad rząd przyjął projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa.

"Nasi sąsiedzi potrzebują także naszej pomocy, ale ta pomoc nie może być tylko spontaniczna. Ona dzisiaj jest i spontaniczna, i zorganizowana, dlatego też przyjęliśmy dzisiaj na posiedzeniu Rady Ministrów specjalną ustawę, która opracowywana była w trybie pilnym w ostatnich dniach pod kierunkiem ministra SWiA. Ta ustawa ma za zadanie przede wszystkim zaproponować coś w rodzaju namiastki normalnego życia dla tych wszystkich osób, które do Polski przyjechały" - mówił premier.

Zwrócił uwagę, że wśród ponad miliona uchodźców ogromna większość to kobiety z dziećmi, a większość mężczyzn została na Ukrainie, by walczyć o niepodległość swojego kraju.

Morawiecki mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że specjalna ustawa gwarantuje również wsparcie dla Polaków, którzy przyjmują pod swój dach rodziny z Ukrainy na ten - jak dodał - "miejmy nadzieję, przejściowy czas".

"Polacy dzisiaj zdają egzamin z solidarności, tysiące polskich rodzin udzieliło schronienia dla naszych sąsiadów zza wschodniej granicy. Dziękuję bardzo wszystkim polskim rodzinom, które to zrobiły, które spowodowały, że u nas, w Polsce na razie póki co nie ma konieczności tworzenia wielkich obozów dla uchodźców" - powiedział premier.

"Ujęliśmy również w tej ustawie możliwość przekazania wsparcia finansowego rodzinom polskim, Polakom, którzy pod swój dach, do swojego domu przyjęli rodziny ukraińskie" - poinformował Morawiecki. "To 40 złotych dziennie, czyli około 1200 złotych miesięcznie, które będzie trafiało do tych osób, które przyjęły osoby z Ukrainy, za pośrednictwem samorządów" - dodał i przekazał, że to wsparcie będzie obowiązywało przez okres dwóch miesięcy.

Szef rządu mówił także o wsparciu dla samorządów. "Robimy specjalną rezerwę celową, która będzie poprzez wojewodów dystrybuowana do samorządów, które będą miały swoje cele określone w kontekście tej ustawy" - przekazał. "Jednostki samorządu terytorialnego otrzymają wsparcie finansowe potrzebne do realizacji wszelkich dodatkowych zadań w zakresie dostępu np. dzieci i młodzieży do systemu edukacji czy w kontekście służby zdrowia" - dodał.

Premier podkreśli,  że Polska umożliwia kontynuację edukacji dzieci i młodzieży przybyłych z Ukrainy.

"Już dzisiaj organizujemy specjalne punkty recepcyjne dla dzieci z domów dziecka, bo takich dzieci przybywają setki, tysiące z bombardowanych szkół, szpitali, domów dziecka, miejsc na Ukrainie" - powiedział szef rządu.

Jak dodał, chciałby jednocześnie "zdementować te wpisy, które pojawiają się w internecie o jakimś pierwszeństwie w dostępie do usług publicznych dla osób, które przybywają z Ukrainy". "Tak nie będzie. Nie ma żadnego tutaj pierwszeństwa. To też jest dla mnie rzecz oczywista" - podkreślił Morawiecki.

Poinformował też, że w ostatnich dniach o pomocy uchodźcom z Ukrainy rozmawiał m.in. z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz przedstawicielami ONZ. "Już wiemy, że możemy liczyć na duże wsparcie na zasadach bilateralnych i ze strony Komisji Europejskiej. Zdajemy sobie dobrze sprawę, że jest to nasze wspólne wyzwanie" - powiedział Morawiecki.

Podkreślił, że wsparcie uchodźców to wspólne wyzwanie. "Ale nie czekamy na pomoc ze strony jakiejkolwiek innej organizacji. Choć wiemy już dzisiaj, że ta pomoc będzie do nas płynęła i będziemy w ten sposób rekompensowali uszczuplenia budżetowe, które pojawią się w naturalny sposób" - dodał.

Poinformował przy tym, że codziennie z Polski wyrusza do Ukrainy 100 ciężarówek z pomocą humanitarną. "To jest żywność, leki, antybiotyki, materiały opatrunkowe. Wszystko to, co jest potrzebne do przeżycia w warunkach wojennych: koce, namioty, łóżka polowe, agregaty prądotwórcze" - powiedział szef rządu.

Nasz rynek pracy jest otwarty na obywateli z Ukrainy - powiedziała w poniedziałek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Wskazała, że w przygotowanej przez rząd specustawie znalazły się przepisy dotyczące rejestracji pracowników z Ukrainy.

Szefowa MRiPS na konferencji prasowej przypomniała o dotychczasowych działaniach rządu związanych ze wsparciem uchodźców z Ukrainy.

Minister rodziny poinformowała, że w niedzielę rozmawiała ze swoją odpowiedniczką z Ukrainy o ewakuacji dzieci z domów dziecka. Wskazała, że w Stalowej Woli powstał ośrodek recepcyjny, do którego docierają wszystkie grupy dzieci ewakuowanych z Ukrainy.

Minister Maląg podkreśliła, że specustawa dotycząca pomocy uchodźcom zawiera wiele ważnych rozwiązań, które pozwolą prawnie uregulować pobyt dzieci z Ukrainy.

Dodatkowo - jak dodała - "ustawa daje legalny pobyt i dostęp do pracy obywatelom Ukrainy w Polsce". "Nasz rynek pracy jest otwarty. Mamy niskie bezrobocie (...). Jest chłonność, żeby obywatele z Ukrainy znaleźli pracę" - powiedziała Maląg.

Wskazała, że w specustawie znalazły się przepisy dotyczące rejestracji pracowników z Ukrainy. "Pracodawca w ciągu 7 dni od zatrudnienia osoby będzie miał obowiązek zgłoszenia jej poprzez kanały elektroniczne praca.gov.pl, że daną osobę zatrudnił" - przekazała minister.

Jak mówiła, wypracowano przepis dotyczący tzw. opiekuna tymczasowego, "aby jak najszybciej uregulować sytuację prawną dzieci, aby opiekunowie mogli występować w sprawach dotyczących edukacji, zdrowia czy świadczeń".

"Patrząc na to, że to kobiety przede wszystkim przybyły do Polski, wprowadzamy pewne zmiany, jeśli chodzi o rozwiązania związane z opieką nad dziećmi do lat trzech" – przekazała szefowa MRiPS. "Te kobiety będą mogły podejmować i zakładać domy opieki nad dziećmi do lat trzech, czyli dziennego opiekuna; prawo polskie będzie to dopuszczało” – poinformowała.

Dodał, że "aby zorganizować opiekę dla dzieci do lat trzech, samorządy będą mogły podejmować decyzję o tworzeniu dodatkowych miejsc wsparcia opieki żłobkowej, z której dzieci z Ukrainy mogły korzystać".

Minister wyliczała, że kolejnym obszarem wsparcia jest piecza zastępcza. "Zależy nam na tym by dzieci z domów dziecka, sierocińców nie były rozdzielane; żeby trafiały grupami, jakimi przybyły do Polski” – zaznaczyła.

"Dlatego wprowadzamy pewne udogodnienia, jeśli chodzi o pieczę zastępczą, że wojewodowie będą mogli wyrażać zgodę na to, by samorządy mogły tworzyć dodatkowe miejsca dla pieczy zastępczej, rodzinnych domów dziecka, a także opieki instytucjonalnej, choć my w Polsce preferujemy, by opieka była rodzinna” – mówiła Maląg. 

Wiele osób, które przekraczają naszą granicę z Ukrainą, potrzebuje pierwszego wsparcia. Będzie nim możliwość, po odpowiednim zarejestrowaniu się, sięgnięcia po jednorazowe wsparcie w wysokości 300 zł – mówiła szefowa MRiPS.

Minister rodziny i polityki społecznej przekazała, że "polityka prorodzinna naszego państwa jest przede wszystkim nastawiona na inwestowanie w rodzinę, pomoc rodzinie". Zaznaczyła, że obywatele Ukrainy będą tak samo traktowani jak obywatele Polski.

"Wiele osób, które przekraczają naszą granicę, potrzebuje takiego pierwszego wsparcia. I takim pierwszym wsparciem będzie możliwość, po odpowiednim zarejestrowaniu się, sięgnięcia po jednorazowe wsparcie w wysokości 300 złotych" – wyjaśniła Maląg.

Powiedziała, że w cały proces wsparcia obywateli Ukrainy zaangażowani są ludzie dobrej woli. Dodała, że w pomoc włączają się także organizacje pozarządowe.

Minister przekazała, że obywatele Ukrainy skorzystać będą mogli ze wsparcia w przebranżowieniu się.

"Już dwa tygodnie temu ogłosiliśmy program, który będzie pozwalał, aby obywatele Ukrainy mogli korzystać ze wsparcia w przebranżowieniu się. To jest program +Razem Możemy Więcej+ z budżetem 40 mln zł. Jest to wsparcie, które dostaną polskie instytucje, aby mogły przede wszystkim przyczynić się do włączenia obywateli Ukrainy na rynek pracy" – zaznaczyła Maląg.