Motyka przyznał, że koalicja rządowa też cały czas prowadzi rozmowy na temat współpracy.

Widzimy w tej grupie wielu radnych, którzy nie zgadzają się z polityką arogancji Jarosława Kaczyńskiego. Jak taki radny, co w pełni rozumiem, nie chce być pod butem prezesa Kaczyńskiego, nie chce być obrażany, nie chce dostawać instrukcji, jak ma głosować, ma taką gwarancję przy współpracy z Trzecią Drogą, KO - mówił Motyka.

Przedstawiciel PSL przypomniał w Radiu Kraków, co wydarzyło się, gdy na marszałka nie został wybrany poseł PiS Łukasz Kmita.

- Prezes Kaczyński mówi radnym PiS, że kandydat, którego on przedstawił, jest na wyższej półce intelektualnej niż oni. To rzecz bulwersująca. To wyraz arogancji... - podkreślał.

Miłosz Motyka: Daniel Obajtek nie zrozumiał, że czasy bezkarności się skończyły