"Nie może być tak, że mała czy średnia firma ma w ciągu pięciu lat trzy kontrole skarbowe, a wielka korporacja - mająca obrót pół mln zł rocznie - nie jest w ogóle kontrolowana" - przekonywał Ryszard Śmiałek. 

Ryszard Śmiałek uważa, że powinno się utworzyć ministerstwo energetyki i powołać agencję, która odpowiadałaby za rozwój i promocję sektora gospodarczego za granicą. Mówił też o powołaniu trzech okręgów przemysłowych, które miałyby korzystać z ulg i unijnych pieniędzy. 

Z kolei Jerzy Jaskiernia, dziewiąty na krakowskiej liście Zjednoczonej Lewicy uważa, że powinno się przesunąć strefy inwestycyjne poza aglomeracje, w rejon mniej zaludniony. "Tam, gdzie jest siła robocza, potencjał, surowce, czyli główne czynniki rozwoju"  - wyjaśnia Jaskiernia. 

Jaskiernia chce też uproszczenia biurokracji, tak by załatwianie spraw urzędowych trwało maksymalnie miesiąc, a nie pół roku czy rok.    
 

 

(Aleksandra Ratusznik/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: