Placówka jest bez barier architektonicznych, w środku znalazł się pokój ciszy, a od teraz spora część eksponatów może być swobodnie dotykana przez zwiedzających. Jak podkreśla Dominika Jamrozy, zastępcą dyrektora ds. programowych wadowickiego muzeum, ścieżka sensoryczna opiera się na poznawaniu historii Jana Pawła II na podstawie różnych zmysłów.

Od dzisiaj nasi goście mają szansę na zobaczenie ekspozycji w trochę inny sposób. Do tej pory dużo elementów, które ją tworzyło było raczej ekspozycją klasyczną, muzealną. Dzięki temu projektowi udało nam się te ekspozycje uzupełnić o eksponaty dotykowe — mówi Dominika Jamrozy, zastępcą dyrektora ds. programowych wadowickiego muzeum.

Twórcom zależało na tym, żeby muzeum stało się miejscem przyjaznym, żeby każdy czuł się komfortowo. „Trudno czuć się komfortowo w pomieszczeniach, gdzie wolimy się czasem nie odwracać, by przypadkiem czegoś nie dotknąć, nie rozbić, nie uruchomić alarmu” — opowiada Anna Czajkowska-Sałapat, koordynator ds. dostępności.

Dzieci, ale i osoby z różnymi potrzebami będą mogły dotykać eksponatów i dzięki temu poczuć atmosferę domu Wojtyłów poprzez zapachy czy dźwięki.

Generalnie każde to miejsce, które oglądaliśmy pod względem merytorycznym widać, że było to konsultowane z osobami, które na co dzień pracują z ludźmi, którzy są osobami o szczególnych potrzebach edukacyjnych, społecznych i emocjonalnych, więc myślę, że to jest bardzo dobre miejsce, których właściwie w Wadowicach nie mamy — mowi Elżbieta Zagórska, dyrektor niepublicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej punktu przedszkolnego "Dać Szansę".

Również od 13 czerwca rozpoczynają się bezpłatne warsztaty, które bazują na sensoryce. Przeszkoleni pracownicy muzeum będą za pomocą teatrzyku przytaczać historię życia papieża, a chętni na koniec warsztatów będą wykonywać własnoręcznie koniczynę — pamiątkę po Emilii Wojtyłowej, która nosiła medalion z takim symbolem.