Powodem wypadku była słaba widoczność, a przede wszystkim błąd dróżniczki pełniącej służbę przy przejeździe kolejowym. Sąd Rejonowy w Bochni skazał Michalinę K. z Rzezawy, na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Janusz Kulig to jeden z najlepszych polskich kierwoców rajdowych. Był trzykrotnym mistrzem Polski, dwukrotnym wicemistrzem Polski, wicemistrzem Europy, dwukrotnym mistrzem Europy Centralnej. Miał też na koncie wiele innych zwycięstw, między innymi mistrzostwo Słowacji.

Miał wielką rzeszę przyjaciół i kibiców. Marek Handwerker, wieloletni szef jego zespołu sportowego mówił, że do Kuliga można było podejść w każdej sprawie. Zaznacza on także, że wszystkim bardzo brakuje mistrza. "Gdy jadę na rajd i słyszę samochód rajdowy to wydaje mi się, że to on nim jedzie" - dodaje Handwerker.

Mistrza i idola wspomina także jego siostrzeniec, Michał Bachula, który również został kierowcą rajdowym. "Janusza wspominam jako człowieka przywiązanego do najbliższych. Janusz lubił każdą chwilę spędzać z rodziną, ona była dla niego metodą na odstresowanie się po zmaganiach rajdowych". - mówi Bachula.


Janusz Kulig urodził się w 1967 roku w Łapanowie. W rocznicę jego śmierci, w tamtejszym kościele parafialnym zostanie odprawiona msza, a potem rodzina, przyjaciele i kibice spotkają się na cmentarzu przy grobie mistrza.



(Marcin Koczyba/ko)