Tego nikt się nie spodziewał. Skazywana na pożarcie reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet zagra w półfinale mistrzostw świata. Tak wysoko Polki jeszcze nigdy nie były. Polki wygrały z dwukrotnymi wicemistrzyniami świata Francuzkami 22-21. Biało-czerwone zagrały kolejny raz wręcz fenomenalnie. W pierwszej połowie "uciekły" rywalkom na 10:5. Trzy bramki przewagi do przerwy, a później "Trójkolorowe" jednak straty prawie zniwelowały doprowadzając do stanu , ale w dramatycznej końcówce górą był nasz zespół pod wodzą Kima Rasmussena.

Polska - Francja 22:21 (11:8)
Polska: Gapska, Wysokińska - Stachowska, Niedźwiedź 3, Siódmiak 5, Grzyb, Kudłacz 1, Koniuszaniec 1, Wojtas 5(1), Semeniuk-Olchawa 3(3), Szwed 1, Migała, Stasiak, Jochymek 1, Kulwińska 1, Byzdra 1.

W reprezentacji jest między innymi wychowanka Olimpii Nowy Sącz Alina Wojtas i wychowanka nowosądeckiego Beskidu Iwona Niedźwiedź, a w eliminacjach w kadrze była także kolejna sądeczanka Joanna Gadzina.

Ostatnie spektakularne sukcesy polskiej kobiecej piłki ręcznej to miejsca w czołowej ósemce mistrzostw świata jeszcze w latach 70-tych. Teraz biało-czerwone są już w półfinale, w którym zagrają ze zwyciężczyniami spotkania Serbia - Norwegia. W półfinale jest też Brazylia, która wygrała z Węgrami 33:31 po... 80 minutach gry. W czwartym ćwierćfinale Dunki zmierzą się z Niemkami.

Marek Solecki/RK