Od pierwszego gwizdka podopieczni Marka Dragosza dyktowali swoje warunki. W 7. minucie Kamil Grygiel popisał się precyzyjnym strzałem z ostrego kąta i umieścił piłkę w siatce. Biało-czerwoni konsekwentnie dążyli do podwyższenia prowadzenia. Mieli kilka okazji, a najbliżej powodzenia był w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Bartosz Łastowski. Zawodnik Legii Warszawa trafił jednak w słupek.

Po przerwie Polacy wciąż przeważali. W 30. minucie znakomitej okazji nie wykorzystał Krystian Kapłon. Po strzale zawodnika Wisły Kraków piłka odbiła się od poprzeczki. W 35. minucie było już jednak 2:0. Grygiel znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Zawodnik Wisły Kraków był bliski skompletowania hat-tricka, ale po składnej, zespołowej akcji trafił w słupek.

Biało-czerwoni do końca kontrolowali przebieg gry i nie pozwolili rywalom na wypracowanie choćby jednej okazji bramkowej. "Byliśmy spokojni, bo znamy swoją wartość. Mecz był pod naszą kontrolą, wiedzieliśmy jak grają Francuzi i jak chcemy z nimi grać. Wszystko zostało zrealizowane. Szybko strzelony gol nam to ułatwił" – podsumował trener Dragosz.

Polska – Francja 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 Kamil Grygiel (7), 2:0 Kamil Grygiel (35).

W sobotnim półfinale (stadion Cracovii, godz. 15.00) Polacy zmierzą się z Hiszpanią, z którą w środowym meczu grupowym zremisowali 1:1.

Hiszpanie w ćwierćfinale dość niespodziewanie – po rzutach karnych - wyeliminowali Anglików. W drugim półfinale Turcja zagra z Rosją.

W pozostałych meczach ćwierćfinałowych: Rosja – Włochy 2:0, Turcja – Irlandia 4:0, Hiszpania – Anglia 1:1, karne 7:6. W meczach o miejsca 9-14: Grecja – Izrael 3:1, Gruzja – Belgia 8:0.

Amp futbol to odmiana piłki nożnej uprawiana przez zawodników po jednostronnej amputacji kończyny dolnej - w przypadku graczy z pola - lub kończyny górnej u bramkarzy. Mecze trwają 2x25 minut. W krakowskim turnieju udział bierze 13 zespołów. Tytułu wywalczonego w 2017 roku bronią Turcy, Polacy zajęli wówczas trzecie miejsce.