Mecz od początku był bardzo wyrównany. Do szóstego biegu utrzymywał się wynik remisowy, ale potem Jaskółki odjechały rywalom. W 7 biegu para Vaculik-Mroczka przywiozła podwójną wygraną, kolejne dwa biegi padły łupem tarnowian w stosunku 4-2. Decydujący okazał się jednak bieg 11. Wtedy para Mroczka-Kołodziej wygrała 5-1 i już wszystko było jasne. Jaskółki mogły spokojnie dojechać do końca z myślą, że brązowe medale już wiszą na ich szyjach.

Po tym ciosie torunianie już się nie podnieśli. Zwieńczeniem sukcesu Jaskółek był bieg 15, w którym para Vaculik-Kołodziej wygrała 5-1 i rozpoczęło się świętowanie. Choć przed sezonem Unia Tarnów nie była wskazywana jako silna ekipa, Jaskółki udowodniły, że z nimi zawsze trzeba się liczyć. Brąz to wielki sukces.

Mecz dostarczył wielu emocji, po opadach deszczu tor przygotowano znakomicie, nie brakowało walki na dystansie i mijanek. Warunki chwalili i gospodarze i goście.

 

 

Na początku sezonu, jak szło nam nie do końca tak, jakbyśmy chcieli, dużo pracowaliśmy na to by poprawić swoje wyniki. W tym momencie zbieramy plony - komentował kapitan Janusz Kołodziej.

 

 

Brązowy medal DMP dla tarnowskiej Unii, złoto dla Unii Leszno, która po zwycięstwie w Częstochowie z Betardem Spartą Wrocław, w rewanżu u siebie zremisowała 45:45 i cieszy się z mistrzowskiej korony.


Unia Tarnów  53 - 37  KS Toruń

Skład Unii:

9. Martin Vaculik 13 (2, 3, 3, 2, 3)
10. Artur Mroczka 8 (1*, 2*, 1, 2, 2)
11. Leon Madsen 10 (1, 3, 2, 3, 1)
12. Kenneth Bjerre 4 (3, 0, 1, 0)
13. Janusz Kołodziej 14 (3, 3, 3, 3, 2*)
14. Arkadiusz Madej 1 (0, 0, 1)
15. Ernest Koza 3 (2, 0, 1)

Skład Torunia:

1. Kacper Gomólski 3 (0, 1*, 2, 0, 0)
2. Marcin Turowski 0
3. Chris Holder 3 (2, 1*, 0, 0)
4. Jason Doyle 11 (0, 2, 2, 3, 3, 1)
5. Adrian Miedziński (2, 1, 3, 1, 1, 0)
6. Paweł Przedpełski (3, 3, w)
7. Oskar Fajfer 6 (1, 1*, 2, 2, 0, w)

(Relację prowadzi Krzysztof Orski)