Polka nadspodziewanie łatwo poradziła sobie ze znakomicie spisującą się w stolicy Hiszpanii doświadczoną Amerykanką (nr 18), która wyeliminowała m.in. swoją rodaczkę Coco Gauff (nr 3) i Tunezyjkę Ons Jabeur (nr 8).

Pierwszy set rozpoczęła od szybkiego prowadzenia 3:0. Keys wygrała potem gema przy swoim serwisie, ale następne trzy padły łupek Świątek, która zakończyła pierwszą partię w ciągu 31 minut.

Druga była bardziej wyrównana. Świątek zdobyła przewagę w trzecim gemie, zdobywając punkt przy podaniu rywalki. Później obie na zmianę wykorzystywały swój serwis, a przy stanie 5:3 i podaniu Amerykanki Świątek wygrała wszystkie piłki, kończąc mecz.

Był to ich czwarty pojedynek i trzecie zwycięstwo Polki.

Sukcesu 22-letniej tenisistce z Raszyna pogratulował m.in. premier Donald Tusk. "Jak się ogląda Igę, to człowiek szybciej dochodzi do zdrowia. Brawo!" - napisał na platformie X.

Awansując do finału, Świątek powtórzyła ubiegłoroczny wynik. Wtedy w finale przegrała z Białorusinką Aryną Sabalenką.

Finałową rywalkę Polki wyłoni wieczorny pojedynek Sabalenki (nr 2) z reprezentantką Kazachstanu Jeleną Rybakiną (nr 4).

Wynik półfinału:

Iga Świątek (Polska, 1) - Madison Keys (USA, 18) 6:1, 6:3.