Norweżki zdominowały narciarski bieg na 10 km także w rywalizacji na dochodzenie, zaliczany do klasyfikacji Pucharu Świata. Reprezentantki gospodarzy zajęły w Lillehammer wszystkie miejsca na podium. Najlepsza była Marit Bjoergen, która po emocjonującym finiszu pokonała Therese Johaug.

        Justyna Kowalczyk zajęła 10. pozycję, awansując o 17 miejsc. Do czołówki straciła ponad 2 minuty. 36. pozycję zajęła Sylwia Jaśkowiec, 40. była Ewelina Marcisz, Kornelia Kubińska zajęła 55., a Paulina Maciuszek 61. pozycję.

        Mężczyźni walczyli w Lillehammer na dystansie 15 km, także na dochodzenie. Wygrał Martin Sundby, a pierwszy spoza Norwegów mógł się cieszyć dopiero szóstym miejscem. Najlepszy z Polaków Maciej Kreczmer dobiegł do mety na 60. pozycji, Maciej Staręga zajął 79. miejsce, a Jan Antolec był 88.

        Po raz pierwszy w tym sezonie Pucharu Świata - jury zawodów w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer postanowiło zakończyć rywalizację po pierwszej serii konkursowej. Powodem były niekorzystne prognozy meteoroligiczne. Wiatr przeszkadzał tez skoczkom przy pierwszych próbach. W tych warunkach - po drugie zwycięstwo w sezonie sięgnął Czech Roman Koudelka, który tym samym odzyskał pozycje lidera cyklu. Z polskich skoczków dziś punktowali: Piotr Żyła, który ukończył zawody na 15 miejscu i Aleksander Zniszczoł - 28-my. Tym razem zatem skoczkowie z Beskidów byli lepsi od reprezentantów Zakopanego. Najlepszy z Polaków klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Piotr Żyła, sklasyfikowany na 20 miejscu.

        Znakomicie spisali się Polacy w zawodach o Puchar Świata w łyżwiarstwie szybkim w Berlinie. Artur Waś wygrał finałowy bieg na 500 m, 0,02 s wyprzedzając Norwega Espena Aarnesa Hvammena. Jan Szymański był najszybszy na dystansie 1500 metrów. Zawodnik LKS Poroniec Poronin
wynikiem 1.45,80 s ustanowił rekord życiowy. Zwycięstwo w Pucharze Świata to jego najlepsze indywidualne osiągnięcie w karierze.