- Orlen miał agentów, którzy werbowali do pracy w Indiach, na Filipinach. Ci wymuszali łamanie procedur na konsulach, żeby przyspieszyć proces wizowy dla pracowników. To istotny świadek. Wnioski o ukaranie do sądu przekazaliśmy, Komisja podejmie decyzję. Mamy dokumenty, to materiał dowodowy i wsad do raportu komisji - dodawał Sowa.

Przewodniczący komisji śledczej ds. afery wizowej dodał, że w sześć tygodni uda się przygotować raport, nawet gdyby trzeba było dodatkowo przesłuchać świadków.

Marek Sowa: Jeżeli PiS nie wybierze swojego marszałka, zrobimy to my. Albo będą nowe wybory

Przypomnijmy, komisja nie przesłuchała m.in. niektórych przedstawicieli polskich służb konsularnych, byłego wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika, b. wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego oraz b. prezesa Orlenu Daniela Obajtka, który trzykrotnie nie stawił się na wezwanie.

Komisja bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.