Wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Barnacki przypomniał, że po tym jak pandemia pokazała braki lekarzy w Polsce - parlament, nie bez oporów części środowiska - przyjął ustawę, która zezwala na kształcenie przyszłych lekarzy także w mniejszych ośrodkach, które kształciły do tej pory np. pielęgniarki czy fizjoterapeutów.

"Oczywiście to, że ułatwiono możliwość składania wniosków, nie oznacza, że każda szkoła może taki kierunek uzyskać. Trzeba spełniać wyśrubowane warunki. Akademia Tarnowska je spełniła. Dlatego wszyscy się cieszymy, że Tarnów - obok Nowego Sącza i Nowego Targu - będzie miejscem na terenie Małopolski, gdzie będzie nowa szkoła z takimi uprawnieniami" - mówił Włodzimierz Bernacki.

Rektor tarnowskiej uczelni Małgorzata Kołpa podkreśla, że od 24 lat kształci pielęgniarki, a od 23 lat fizjoterapeutów i jest dobrze przygotowana do uruchomienia kierunku lekarskiego.

"Do tego procesu przygotowywaliśmy się niemal dwa lata. Zapewniam, że ta jakość kształcenia będzie bardzo dobra i nie będzie odbiegać od tego co jest na dużych uniwersytetach. A to będzie olbrzymia szansa dla młodych ludzi, których nie stać na studiowanie w Krakowie, a marzą o tym" - mówi Małgorzata Kołpa.

Nie wiadomo jednak jeszcze, czy Akademia Tarnowska uruchomi medycynę od października, czy dopiero za rok. Rektor Kołpa wolałaby się do tego spokojnie przygotować i jak też podkreśla, większość dobrych kandydatów już wybrała uczelnie. Profesor i wiceminister Włodzimierz Bernacki przekonuje z kolei, że jeśli tarnowska uczelnia ogłosiłaby rekrutacje już teraz, to część osób zmieniłaby swoje plany.

Akademia Tarnowska jesienią rozpocznie budowę nowego pawilonu dla studentów medycyny. Nawet 6 kondygnacyjny chce z kolei wybudować Akademia Nauk Stosowanych w Nowym Sączu. Zanim jednak taki budynek powstanie, to studenci medycyny będą jeździli na zajęcia z anatomii z Nowego Sącza aż do Radomia.

To nie odstraszyło zainteresowanych - przez kilkanaście dni prowadzonej rekrutacji na kierunku lekarskim zgłosiło się 400 chętnych na 50 miejsc, a w Akademii Nauk Stosowanych w Nowym Targu 300 chętnych. Na kierunku lekarskim Akademii Tarnowskiej ma być 60 miejsc.

"Cieszę się, bo myślę, że jest to też jakaś szansa na rozwój Tarnowa" - podkreśla Iza, która chce się dostać na psychologie, która od października rusza na Akademii Tarnowskiej.

"Dlatego, że tutaj mieszkam i zostanę w domu rodzinnym. Nie będę musiał płacić za mieszkanie w innym większym mieście. Dużo osób decyduje się zostać w Tarnowie, bo jednak ta uczelnia się coraz bardziej rozwija i jest coraz lepsza" - dodaje.

Tymczasem tarnowska uczelnia podkreśla, że do czasu powstania nowego budynku studenci medycyny mieliby korzystać z prosektorium w sąsiednim Szpitalu imienia Edwarda Szczeklika.