Pierwotnie plan radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy mają większość w radzie powiatu był taki, że to Łucarz będzie nadal będzie piastował dotychczasowe stanowisko. Sam zainteresowany liczył, że po wyborach samorządowych prokuratura zdejmie z niego zakaz pełnienia tej funkcji. Tak się jednak nie stało. Łucarz został jednak wicestarostą. 
W rozmowie z Radiem Kraków przyznał, że w tej sytuacji doszło do dżentelmeńskiej umowy między nim, a Jackiem Hudymą.
Mamy umowę, że na tę chwilę to on będzie pełnił funkcję starosty tarnowskiego, a ja będę wicestarostą. Mamy to uzgodnione z panią prokurator. Pytałem zarówno ja jak i mój mecenas czy mogę pełnić funkcję wicestarosty. Mamy jednoznaczną odpowiedź, że tak. Jestem zawieszony tylko w pełnieniu funkcji starosty. Jeśli sąd odwiesi mnie 28 czerwca - niezwłocznie zamienimy się stanowiskami. 
- wyjaśnia Roman Łucarz. 
Roman Łucarz jest podejrzany o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej oraz oszustwo. Sprawa ma związek z przejęciem przez gminę Szerzyny nieruchomości od pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej w Nowodworzu. Zdaniem prokuratury - ze względu na stan zdrowia - mężczyzna nie mógł podjąć takiej decyzji. 
28 czerwca ma odbyć się posiedzenie sądu w sprawie zażalenia złożonego przez Romana Łucarza na jego zawieszenie. 
W ostatnich wyborach do rady powiatu tarnowskiego - Łucarz zdobył jeden z najlepszych wyników, ponownie został radnym, a po dzisiejszej sesji wicestarostą.