Dzisiaj jest tam chodnik i dwa pasy ruchu. Docelowo będą cztery pasy ruchu, a chodnik będzie przesunięty pod sąsiedni wiadukt. Trochę takie rozwiązanie podobne do tego, które było kiedyś na ulicy Tuchowskiej, czyli podwieszana kładka pieszo-rowerowa tak, aby zapewnić również bezpieczne przejście dla pieszych w stronę szpitala. Na całej długości dojazd do szpitala będzie już bez ograniczeń.

Miasto szacuje, że do 12,5-milionowej dotacji na poszerzenie przejazdu pod wiaduktem na ulicy Lwowskiej będzie musiało dołożyć drugie tyle. W styczniu większość tarnowskich radnych zgodziła się na zaciągnięcie kredytu na ten cel. Według magistratu prace miałby ruszyć jeszcze w tym roku.

Sprawa "wąskiego gardła" na ulicy Lwowskiej mogła być już dawno załatwiona, kiedy Polskie Linie Kolejowe remontowały tarnowskie wiadukty kolejowe, w tym także ten na ulicy Lwowskiej. Na to z niewiadomych powodów zgodził się wtedy Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich, nie wymagając przy tym poszerzenia przejazdu pod wiaduktem.