Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uspokaja. Kłęby czarnego dymu nad tarnowskimi Azotami nie były niebezpieczne. Dym nie wywołał żadnego zanieczyszczenia. Automatyczne stacje pomiaru jakości powietrza, pracujące w Tarnowie, już po jego pojawieniu się, nie wykazały niczego niepokojącego.
Dym był efektem rozruchu jednej z instalacji w elektrociepłowni wydobywał się z najwyższego komina elektrociepłowni Azotów. Mógł jednak wzbudzić obawy, bo przez warunki atmosferyczne był bardzo dobrze widoczny.
- Była inwersja. Smuga dymu, która zawsze się pojawia przy rozpalaniu kotła, nie mogła być odprowadzona w wyższe warstwy atmosfery. Stąd wrażenie dużego grzyba dymowego nad Tarnowem. Mam nadzieję, że to był tylko incydent - przyznaje prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
W tarnowskich Azotach coś nie pykło.
cc @RadioKrakow @Grupa_Azoty
Truli, trują i truć będą. #wieszwiecej pic.twitter.com/Qisn71eTk8— Daniel Rudny (@DanielRudny) September 4, 2019
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Agnieszka Wrońska/ko)