- Był taki incydent. Natychmiast wykonawca został wezwany i usnął tę usterkę. Najprawdopodobniej bardzo wysoka temperatura spowodowała rozszerzenie materiału. Nie powinno do tego dojść, to jest w ogóle karygodne. Nikt nie doznał uszczerbku. Ta opaska, w pewnej części konstrukcji dachu, została na całej długości dachu usunięta. Nie powinno się to już w żaden sposób powtórzyć. Stadion był budowany pod nadzorem budowlanym. Być może doszło do jakiegoś uchybienia, ale dzisiaj po przeglądzie wiemy, że wszystko jest bezpieczne - przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków prezydent Tarnowa, Roman Ciepiela.

Jako pierwszy o odpadnięciu fragmentu zadaszenia na nowej trybunie w Mościcach poinformował portal sport.pl.

Obiekt powstał w ekspresowym tempie. Ze względu na skomplikowane procedury i późno wydane pozwolenia, budowa nowej trybuny rozpoczęła się dopiero w listopadzie. 

Prezydent Tarnowa: "Też nie mogę patrzeć na puste miejsca. Uważam, że lepiej rozdać bilety niż pozostawiać puste trybuny"

Tymczasem wzmagają się pytania o zbyt małą promocję zawodów rozgrywanych w Tarnowie w ramach Igrzysk Europejskich. W mieście nie widać plakatów czy bilbordów. Wielu mieszkańców w ogóle nie wie o takim wydarzeniu sportowym.

Prezydent Roman Ciepiela zapytany przez Radio Kraków o to czy miasto zrobiło wszystko, co mogło w tej kwestii, odpowiedział: "myślę, że zrobiliśmy tyle samo ile Kraków czy Chorzów, a tam stadion jest pusty. Być może problem jest gdzie indziej. Być może za mało było promocji Igrzysk i za późno ona wystartowała. Natomiast te Igrzyska są przecież w większości dla dyscyplin nieolimpijskich. Myślę, że niezależnie od tego to dobrze, że one odbywają się w Tarnowie. Zyskujemy nowe obiekty, a szczególnie kibice wspinaczki mogą być usatysfakcjonowani, bo nasza tarnowska zawodniczka Natalia Kałucka zdobyła mistrzostwo i ustanowiła rekord życiowy".

Rzeczywiście wspinaczka oraz jej kibice uratowali honor dyscyplin rozgrywanych w Tarnowie w ramach Igrzysk Europejskich i licznie przyszli na tymczasowe ścianki wybudowane na terenie Akademii Tarnowskiej. Przed nami jeszcze od poniedziałku do niedzieli zawody w badmintonie w Arenie Jaskółce Tarnów. Natomiast od wtorku do soboty będą toczyły się mecze w piłce nożnej plażowej.

Prezydent Tarnowa w rozmowie z Radiem Kraków nie ukrywa, że od początku prosi organizatorów, czyli spółkę Igrzyska Europejskie 2023, o przekazanie miastu biletów do rozdania na spotkania oraz dyscypliny, które cieszą się mniejszym zainteresowaniem, żeby trybuny nie świeciły pustkami.

- Nieustannie na to zwracamy uwagę. Uważam, że lepiej rozdać bilety uczniom, studentom lub w drodze jakichś konkursów nawet, niż pozostawiać puste trybuny. Poprosiłem o te bilety. Trochę dostaliśmy i m.in. na Facebooku tarnow.pl można uczestniczyć w takiej akcji rozdawania biletów. Myślę, że organizatorzy wzbudzą w sobie taką refleksję i przekażą nam więcej biletów do rozdania. Ja też nie mogę patrzeć na puste miejsca. Jest to szczególnie ważne w Arenie Jaskółce, bo może ona przyjąć blisko 4 tysiące widzów. Badminton akurat w Polsce nie jest bardzo popularną dyscypliną, więc lepiej go popularyzować rozdając bilety. Chociaż z drugiej strony były Mistrzostwa Polski i wstęp był za darmo i też za dużo kibiców nie było. Tam z kolei Polski Związek Badmintona odpowiadał za organizacje. Nie dystansuje się od organizacji, tylko chcę zwrócić uwagę, że jednak organizator ponosi odpowiedzialność nie tylko za całość Igrzysk, ale też ma w dyspozycji różne rozwiązania, które są wystandaryzowane dla wszystkich aren, na których są rozgrywane zawody - przekonuje Roman Ciepiela.