Mężczyźni mieszkali obok siebie. Podczas imprezy doszło między nimi do kłótni. 30 latek oblał swojego 60 letniego sąsiada benzyną i następnie podpalił zapalniczką.Mężczyznę ugasili współdomownicy sprawcy. Trafił do szpitala z ciężkimi poparzeniami, jego życiu obecnie nie zagraża niebezpieczeństwo, ale nadal jest pod opieką lekarzy. Podpalacz został zatrzymany przez policję i trafił do aresztu. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego urazu ciała. Grozi mu do 10 lat więzienia. Przyznał się do popełnienia czyny ale jak tłumaczy ... nie chciał tego zrobić.W chwili popełnienia przestępstwa był pijany.

(Agnieszka Wrońska)