Tym razem dwa pierwsze bociany przyleciały do Zofii i Eugeniusza Królów - jak zawsze, od 26 lat:

- Dokładnie z pierwszym dniem wiosny przyleciały. Z daleka było słychać ich klekot - mówiła Radiu Kraków Zofia Król.

Bociany nie czekały na oficjalne powitanie przez dzieci z okolicznych szkół, które zaplanowano na dziś - tylko poleciały na okoliczne pola i strumyki... szukać pożywienia.

Fot. B. Maziarz

 

(Bartek Maziarz/ew)