"To dla nas ogromna radość, bo postulowaliśmy o takie rozwiązanie już kilka lat. Taka jest zresztą tendencja nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie" - cieszy się w rozmowie z Radiem Kraków Dorota Lewicka z OTOZ Animals w Tarnowie.

Obrońcy zwierząt deklarują, że nie są przeciwnikami cyrków. Nie chcą jedynie udziału dzikich zwierząt w przedstawieniach. Decyzja miasta dotyczy wyłącznie gruntów komunalnych. Na terenach prywatnych cyrki w dalszym ciągu będą mogły pokazywać tresurę zwierząt. 

 

 

(Marcin Golec/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: