O tej akcji mówi się, że ocaliła Londyn. W nocy z 25 na 26 lipca 1944 roku na prowizorycznym lądowisku w Wał Rudzie wylądował aliancki samolot, który zabrał przechwycone przez polskie podziemie fragmenty rakiety V2. Dzięki temu Londyn mógł się lepiej przygotować na tajną broń Hitlera. O mały włos akcja by się jednak nie udała, bo samolot ugrzązł i miał problemy z odlotem. Jego piloci chcieli go nawet spalić. Wystartować udało się, ponieważ podłożono pod koła samolotu... deski z konnego wozu. W niedzielę upamiętniono wydarzenia sprzed 80 lat. Fot. Paweł Topolski