Kiedy prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień urzędniczek, rodzice z pomocą intytutu Ordo Iurdis wystąpili przeciw nim z prywatnym aktem oskarżenia.

Jak mówi sędzia Tomasz Kozioł: sąd uznał winę obu oskarżonych, natomiast nie sięgnął pod skazanie, jedynie po środek związany z poddaniem sprawcy próbie w postaci warunkowego umorzenia postępowania karnego. Ono nie polega na skazaniu, a na tym, że postępowanie umarza się na okres próby.

Teraz jedna pracownica tarnowskiego MOPSu musi zapłacić zniesławionym rodzicom 500 złotych zadośćuczynienia - druga 800 złotych. Wyrok jest nieprawomocny.Tarnowski magistrat na razie nie zajął stanowiska w tej sprawie.

Po odrzuceniu wniosku z lipca 2015 roku przez sąd, dyrektor tarnowskiego MOPSu zaprotestowała na stronie tarnow.pl przeciwko przedstawianiu sprawy w sposób jaki to robił instytut Ordo Iuris:

"Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie nie podejmował żadnych działań mających na celu „odebranie dzieci”, co wszak jest podkreślone nie tylko w treści informacji Ordo Iuris, a przede wszystkim bardzo tendencyjnie w tytule artykułu. Należy także podnieść, iż wbrew twierdzeniom autora informacji podstawą złożenia wniosku nie był „donos pracownika MOPS”, jak również „kłamstwa na temat sytuacji […] rodziny”, bowiem wniosek został przygotowany w oparciu o dane i informacje, w których posiadaniu był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Tarnowie, a także informacje udzielone przez placówki oświatowe, do których uczęszczają dzieci Państwa Moniki i Czesława. Przeczy to także Państwa twierdzeniu, iż „pracownica MOPS […] rzekome opinie o sytuacji rodziny zmyśliła”. Działania pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarnowie podjęte zostały na podstawie informacji uzyskanych ze środowiska rodziny oraz dzieci, których pracownicy nie mogli zlekceważyć. Pracownicy ośrodków pomocy społecznej – co jest od nich szczególnie wymagane – nie mogą lekceważyć jakichkolwiek sygnałów świadczących o możliwości występowania nieprawidłowości w rodzinach, w szczególności jeżeli dotyczą one małoletnich. Zważywszy także, iż podstawowym celem Państwa działalności jest działanie na rzecz szeroko pojętej kultury prawnej, nie można zgodzić się z takim przedstawianiem faktów, które jest sprzeczne nawet z obowiązującymi przepisami prawa, bowiem wbrew treści przekazanej przez Państwa opinii publicznej informacji żaden ośrodek pomocy społecznej nie może nikomu „odebrać dzieci”. Decyzje w tym zakresie może podjąć wyłącznie sąd rodzinny"

 

Bartek Maziarz/bp