"Oskarżeni we wnioskach o dofinansowanie podawali nieprawdziwe dane dotyczące kwot wypłacanego wynagrodzenia. Wykazywali osoby, które nigdy u nich nie pracowały. Jeden z oskarżonych dodatkowo podrabiał dokumenty" - mówił Radiu Kraków prokurator Mieczysław Dzięgiel.
Oskarżonym zarzucono także popełnienie przestępstwa naruszania praw pracowniczych, czyli nieodprowadzania składek do ZUS oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacji składanej do ZUS.
Jerzy G. jest tymczasowo aresztowany, wobec Dobiesława N. zastosowano poręczenie majątkowe, a wobec Marcina H. dozór policji.
Mężczyźni przyznają się do winy. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
(Agnieszka Bednarz/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: