- Komisja zbadała całą sytuację i wysłała maszynistę pociągu Pendolino na dodatkowe szkolenia i egzamin. Ustalenia komisji wskazują, że maszynista nie zachował uwagi podczas zatrzymywania pociągu przy peronie. Wyciągnęliśmy wnioski, zgodnie z procedurami bezpieczeństwa. Obecnie maszynista nie prowadzi pociągów, przechodzi cykl dodatkowych szkoleń i weryfikacji umiejętności. Wszystko to zakończy się egzaminem - przyznaje Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity.

Żeby zapobiec podobnym przypadkom w przyszłości, ta sytuacja ma być także omawiana podczas szkoleń z maszynistami. Tymczasem tygodnik Temi, który jako pierwszy napisał o efektach działań komisji, przypomina, że pociągi poruszające się z prędkością powyżej 160 kilometrów na godzinę, jak Pendolino, powinny być prowadzone w dwuosobowych zespołach. Nie wiadomo czy tak było w tym przypadku i czy druga osoba była w kabinie, kiedy Pendolino mijało stację w Tarnowie.