Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Wypadki na zjeżdżalni w Parku Wodnym w Tarnowie. "Nigdzie w Polsce to się nie zdarzało"

Nie wszystkie dzieci prawidłowo korzystają ze zjeżdżalni otwartego przed rokiem Letniego Parku Wodnego w tarnowskich Mościcach. Zatrzymują się w rurze, przez co inne dzieci w nie wjeżdżają. Z tego powodu córka pani Renaty, 10-letnia Laura, trafiła na SOR z urazem stawu skokowego i śródstopia. Jak się okazało, takich przypadków jest dużo więcej. Po interwencji m.in. radnych pojawiły się tam dodatkowe rozwiązania, które mają zapobiegać podobnym wypadkom, a kiedy jest tłoczno, porządku pilnuje także ochroniarz.

fot: Bartłomiej Maziarz

Kiedy pani Renata pojechała na SOR ze swoją córką, dowiedziała się, że to nie pierwszy przypadek urazu doznanego na zjeżdżalni Letniego Parku Wodnego w Mościcach.

- Nikt z tym nic nie robi. Kiedy relacjonowałam tę sytuację na osiedlowej grupie na portalu społecznościowym, dużo rodziców opisało podobne przypadki. Piszą, że dziewczynka zęba straciła, chłopiec miał potłuczoną nogę, kolejny to samo. Dlaczego nikt nie zareagował? To mnie interesuje najbardziej. Podobno zjeżdżalnia to taka miejscówka chłopaków - dowiedziałam się, że siedziało tam 13 osób. To jest nienormalne - mówi reporterowi Radia Kraków pani Renata.

Pod jej postem na portalu społecznościowym można także przeczytać komentarze, w którym świadkowie piszą, że zwracali uwagę na niebezpieczne zachowanie ratownikom, ale usłyszeli: "Jak się jeden lub drugi połamie, to będą mieli nauczkę" albo - "Ratowników jest za mało do pilnowania także zjeżdżalni".

fot: Bartłomiej Maziarz

fot: Bartłomiej Maziarz

Jest reakcja. "Podobne sytuacje nie zdarzyły się nigdzie w Polsce"

W sprawie interweniowali m.in. społecznicy z inicjatywy "Tak dla Tarnowa", ale także miejski radny z Mościc Tomasz Żmuda. Po kilku dniach jest reakcja.:

- Rzeczywiście zaczęły do nas spływać informacje, że na zjeżdżalni tzw. "cebulce" dochodziło do niepokojących zdarzeń. Młodzież wjeżdżała, zatrzymywała się wewnątrz zjeżdżalni i nie opuszczała jej. Stwarzali tym zagrożenie dla innych uczestników. Skontaktowaliśmy się z producentem zjeżdżalni, który montował je w całej Polsce i był bardzo zaskoczony, bo taki przypadek zdarzył się tylko w Tarnowie. Na górze jest sygnalizacja, która pokazuje, że zjeżdżalnia jest wolna, ale niektóre osoby lekceważyły ją. Robiły sobie zdjęcia wewnątrz rynny. W poniedziałek 22 lipca zamontowaliśmy lustra, dzięki którym ratownicy będą widzieli, kiedy ktoś się zatrzyma i zareagują.  - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Arkadiusz Marszałek.

Dyrektor Marszałek dodał, że ratownicy będą karani finansowo, jeżeli odpowiednio nie zabezpieczą Letniego Parku Wodnego.

fot: Bartłomiej Maziarz

fot: Bartłomiej Maziarz

Ochroniarz w Letnim Parku Wodnym

Zdecydowano również, że w weekendy oraz wtorki - obowiązują wtedy promocyjne wejścia dla dzieci i młodzieży, więc w parku wodnym jest dużo osób - pracę ratowników będzie wspierał ochroniarz.

- Już po pierwszym weekendzie kilka osób zostało wyprowadzonych poza teren obiektu. Mimo uwag ratowników oraz ochrony nie stosowali się do regulaminu i stwarzali zagrożenie dla innych korzystających z tego obiektu. Kiedy mamy najwięcej klientów, chcemy wzmocnić ratowników. Ponieważ niektórzy są agresywni i niecenzuralnie odnoszą się do obsługi, postanowiliśmy wzmocnić bezpieczeństwo naszych gości, jaki i pracowników - dodaje dyrektor Marszałek.

Pani Renata cieszy się z reakcji, chociaż żałuje, że mimo iż podobne przypadki urazów na zjeżdżalni zdarzały się wcześniej (były także interwencje u ratowników), nikt nie podjął żadnych kroków. Jak podkreśla, sam Letni Park Wodny to strzał w dziesiątkę.

fot: Bartłomiej Maziarz

fot: Bartłomiej Maziarz

Od 1 czerwca w Letnim Parku Wodnym odnotowano już około 30 tysięcy wejść.

Autor:
Bartłomiej Maziarz

Opracowanie:
Krzysztof Orski

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz



Zobacz także

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię