Odcinkowy pomiar prędkości miałby zostać zainstalowany na około 5-kilometrowym odcinku autostrady A4 pomiędzy węzłami Kraków Kurdwanów i Kraków Wielicka, a także na 20-kilometrowym maksymalnym dla takiego systemu fragmencie A4 od węzła Brzesko do węzła Tarnów - Mościce, oraz na kilkunastokilometrowym fragmencie od węzła Tarnów - Centrum do Miejsca Obsługi Podróżnych w Jaworniku w stronę Dębicy.

Zastępca naczelnika tarnowskiej drogówki Janusz Fido liczy, że system zmuszający kierowców do wolniejszej jazdy.

- Na tych odcinkach możemy zaobserwować znaczną liczbę zdarzeń drogowych, których powodem jest przekroczenie prędkości. Wprowadzenie odcinkowego pomiaru spowoduje, że prędkość będzie mierzona nie w jednym miejscu, jak to robi fotoradar, ale na pewnym odcinku drogi. To spowoduje, że kierowcy na tym odcinku muszą zwolnić do prędkości obowiązującej przepisami - dodaje Fido.

O tym, że to działa, przekonuje Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego na przykładzie odcinka pomiarowego S2 na warszawskim Ursynowie.

- W okresie wakacyjnym tygodniowo przejeżdżało 670 tysięcy pojazdów. System zarejestrował zaledwie 433 wykroczenia. Ponad 300 w przedziale 11-20 km/h za dużo. Badania pokazują, że dochodzi do uspokojenia ruchu - mówi.

Odcinkowy pomiar prędkości na 43 nowych fragmentach dróg ekspresowych i autostrad ma być instalowany sukcesywnie przez prawie dwa najbliższe lata. Na razie trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy.

GITD zastrzega, że jeśli po wyłonieniu wykonawcy okaże się, że na danym odcinku nie da się zainstalować takiego systemu, jest przygotowana lista rezerwowa. Znalazł się na niej między innymi fragment A4 pomiędzy węzłami Tarnów Mościce i Tarnów Centrum.

Instalacji odcinkowego pomiaru prędkości na południowej obwodnicy Tarnowa pod koniec 2015 roku towarzyszyły spore kontrowersje. Odcinek ten był bowiem typowany przez policję, zanim otwarto autostradę i był tam duży ruch. System zainstalowano już po otwarciu A4 i zmniejszeniu natężenia ruchu na południowej obwodnicy Tarnowa w ramach drogi krajowej numer 94. Przeciwnicy przekonywali, że w tamtym momencie taki system dużo bardziej przydałby się gdzie indziej. Jednak zdaniem zwolenników takiego rozwiązania, po otwarciu autostrady A4 odcinkowy pomiar prędkości na południowej obwodnicy Tarnowa sprawdzi się jeszcze bardziej, bo przy mniejszym ruchu i stosunkowo prostych odcinkach kierowcy mieli tam właśnie znacznie przekraczać prędkość.