Korekty dotyczą m.in. paliwa, jakie wcześniej zgłosili w deklaracji mieszkańcy. Przykładowo, posiadacze kotłów na paliwo stałe - zamieniają wpisane wcześniej drewno opałowe - na węgiel. Tak jest w Krynicy, gdzie zgłoszono kilkadziesiąt zmian w ewidencji.

W Nowym Sączu przybywa natomiast wcześniej niezgłoszonych pieców, o czym poinformował dyrektor Wydziału Środowiska w sądeckim magistracie Grzegorz Tabasz

Dodatek węglowy sprawił, że niestety liczba pieców, które odkrywają u siebie mieszkańcy, diametralnie rośnie.  Przed dopłatami mieliśmy ok. 3700, w tej chwili ta liczba przekracza grubo 4 000. Przybywa, bo wystarczy zmienić deklarację i wykazać, że ma się piec, ma się kozę, ma się kominek, aby otrzymać tę dopłatę.

W podkrakowskiej gminie Czernichów również obserwowane jest zjawisko dopisywania w deklaracjach dodatkowych źródeł ogrzewania na węgiel - potwierdza zastępca wójta Czernichowa Stanisław Molik:

U nas w gminie jest to stosunkowo nieduża liczba, bo jest to ok. 2%, czyli ok. 100 osób. Mamy złożonych 5163 deklaracje.

W Tarnowie piece na węgiel zgłosiło natomiast ok. 130 mieszkańców:

Być może mieszkańcy sobie przeoczyli czy nie dopatrzyli, że w doku oprócz pieca gazowego mają także także „w zapasie” piec na paliwo stałe: na węgiel czy na drewno.

Marek Kaczanowski, dyrektor wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Tarnowa zaznacza jednak, że podanie nieprawdziwych informacji we wniosku o dodatek węglowy podlega karze

Informacje przedstawione we wniosku o wypłatę dodatku składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń, więc każdy mieszkaniec powinien być świadomy, ze ten dodatek przysługuje jedynie osobom rzeczywiście ogrzewającym i kupującym węgiel.

Anny Dworakowskiej z Krakowskiego Alarmu Smogowego nie dziwi wysyp korekt w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków:

Ten proces, można powiedzieć, jest nieunikniony, ponieważ system dopłat jest po prostu źle zaprojektowany. Te dopłaty powinny być nie tylko do węgla, ale do wszystkich nośników energetycznych, o czym jako Polski Alarm Smogowy mówimy już od dłuższego czasu. I one powinny być dostępne nie dla wszystkich, ale dla gospodarstw domowych raczej uboższych.

Od środy (17.08)można się ubiegać o 3 tysiące złotych dodatku, ale warunkiem jest wpis bądź zgłoszenie do ewidencji - źródła ogrzewania na węgiel. Każdy właściciel budynku miał obowiązek zgłosić źródło ogrzewania domu do końca czerwca tego roku. W ten sposób powstała Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków, która dostarcza informacji m.in. o tym, ile jeszcze tzw. kopciuchów w Polsce jest do wymiany

Z dodatku węglowego mogą skorzystać gospodarstwa domowe, w których głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy - zasilane węglem, brykietem i peletem. Nabór wniosków potrwa do końca listopada.