Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

W Trzebini jest blisko 500 miejsc, gdzie mogą powstawać zapadliska

Na terenie Trzebini jest 481 miejsc zagrożonych wystąpieniem zapadlisk. 38 z nich znajduje się blisko zabudowań, między innymi bloków i domów. Wśród wytypowanych terenów znajdują się między innymi te, gdzie już kilkadziesiąt lat temu zasypywano dziury, ale nie zostało to zrobione w sposób prawidłowy.

Fot. Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie

Spółka Restrukturyzacji Kopalń podkreśla, że o ewakuacji mieszkańców nie ma mowy. To dlatego, że miejsce, gdzie mogą tworzyć się zapadliska, nie występują pod budynkami mieszkalnymi. W najgorszym wypadku znajdują się jedynie w bliskim sądziedztwie. Spółka została jednak zobowiązana do wytypowania i przygotowania awaryjnych mieszkań, gdyby sytuacja miała jeszcze ulec pogorszeniu.

Trzecie zapadlisko w Trzebini w ciągu ostatnich dni

Państwowy Instytut Geologiczny przedstawił na zebraniu wyniki kolejnych, poszerzonych badań dotyczących występowania zapadlisk w tej pogórniczej gminie. Jak wyjaśnił Piotr Dziadzio - Główny Geolog Kraju, praca instytutu została podzielona na etapy, w których początkowo zajmowano się niewielkim terenem o dużej częstotliwości występowania zapadlisk, a następnie rozszerzono badany obszar.

Dzisiejsze spotkanie przybliża nas do określenia liczby potencjalnych zapadlisk na obszarze działalności obszaru górniczego Siersza 1 i Siersza 2

– dodał Główny Geolog Kraju.

Do obszarów objętych już wcześniejszymi komunikatami o ryzyku zapadlisk, czyli rejonu cmentarza, ogródków działkowych, nasypu kolejowego, dołączyć należy rejon ul. Górniczej, Jana Pawła II i osiedla Misiury.

Wiceminister poinformował, że zebrane dane są nanoszone na mapy najpłytszej, prowadzonej na głębokości 20-50 metrów, eksploatacji złóż węgla kamiennego, już od 1808 roku. Do analiz wykorzystano m.in. pomiary satelitarne, a także dawne i współczesne zdjęcia lotnicze.

Będziemy te analizy dalej prowadzić

- zapewnił Główny Geolog Kraju.

Jak zapowiedział, pełny raport dotyczący możliwości wystąpienia zapadlisk w małopolskiej Trzebini będzie gotowy w połowie roku. Znajdą się tam wyniki badań instytutu, a także wszystkie inne dane geologiczne i górnicze dotyczące tego obszaru.

Podkreślił również, że Spółka Restrukturyzacji Kopalń, następca prawny kopalni "Siersza", odpowiednio oznaczy miejsca zagrożone.

Zgodnie z zapowiedziami burmistrza Trzebini Jarosława Okoczuka, w najbliższych dniach odbędzie się spotkanie dla mieszkańców, których nieruchomości są w bliskim sąsiedztwie zagrożonych terenów.

Deklarujemy różnorodną pomoc, w tym psychologiczną, merytoryczną, materialną

– zaznaczył.

Wojewoda małopolski Łukasz Kmita podkreślił, że w miejscach wskazanych jako zagrożone zapadliskami nie będzie zgód na budowy. Jak dodał, SRK nie odpowiada na sposób, w jaki kopania została zlikwidowana na przełomie XX i XXI w. Likwidatorzy zakładali, że podziemne szyby zaleje woda. Obecne działania w Trzebini – mówił wojewoda – to "początek maratonu inwentaryzacji i pomocy mieszkańcom".

Jak przypomniał wiceprezes SRK Marek Pieszczek odrębne badania gruntów na zlecenie SRK prowadzili naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej. Na podstawie ich prac SRK wytypowało 11 obszarów najbardziej zagrożonych zapadliskami. Są to w większości tereny, które również wskazały badania przeprowadzone na zlecenie Państwowego Instytutu Geologicznego.

Na podstawie badań geotechnicznych SRK uzdatnia grunty na os. Gaj – tu wywiercono 10 otworów, gdzie wtłoczono 2,6 tys. metrów sześciennych materiału stabilizującego.

Prace minimalizują wystąpienie zapadliska, ale nie dają 100 procent gwarancji, że ono nie wystąpi

– podkreślił.

Z wynikami prac można zapoznać się na stronie www.pgi.gov.pl/zapadliska, gdzie są one cyklicznie aktualizowane. W dalszym ciągu działają alarmowe numery telefonów (12 290 13 85; 22 459 22 24), gdzie można zgłosić powstanie nowego zapadliska. Zgłoszenie takie można wysłać również mailowo na adres [email protected]. Każde takie zgłoszenie kończy się przyjazdem w teren pracowników Centrum Geozagrożeń PIG-PIB, którzy przeprowadzają prace inwentaryzacyjne.

Historia wydobycia węgla kamiennego na ziemiach Trzebini sięga początku XIX wieku. W 2001 r. działalność kopalni "Siersza" została wygaszona – likwidatorzy zakładali, że podziemne wyrobiska zaleje woda. Ta zaczęła podnosić się coraz bliżej powierzchni.

Według geomechanika z AGH prof. Marka Cały, każdego miesiąca poziom wód pod gruntami w Trzebini podnosi się o 1-2 cm, a każdego miesiąca – o 40-60 cm. Wiosenna pogoda będzie zaś sprzyjać intensyfikacji procesu powstawania kolejnych zapadlisk.

Tematy:
Źródło:
Polska Agencja Prasowa

materiały prasowe
Autor:
Bartłomiej Bujas

Opracowanie:
Justyna Polewska-Nowicka

Wyślij opinię na temat artykułu


Zobacz także

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię