Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

"Zmieniamy wyobrażenie ludzi o tym, jak pięknie można się różnić". Rozpoczynają się Międzynarodowe Małopolskie Spotkania z Folklorem

10. edycja Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem to podróż pełna kolorów, dźwięków i rytmów, które ożywiają Małopolskę. Jubileuszowa edycja festiwalu zaprezentuje bogactwo i różnorodność tradycji ludowych. To niecodzienne wydarzenie rozpocznie się 15 lipca i potrwa aż do 24 lipca. Gośćmi Anny Piekarczyk byli Piotr Szewczyk dyrektor Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem, Natalia Nowacka koordynatorka ds. wizualnych oraz Dawid Lin tłumacz, związany z Tajwańskimi Instytutem Kulturalnym.

Zdjęcie ilustracyjne/Fot. archiwum RK

Chciałabym się zanurzyć w te 10 lat. Jak to było na samym początku?

Piotr Szewczyk: Na początku format był taki sam. Jeśli chodzi o zaproszenia, to bardzo mocno byliśmy w brązach i dopiero potem ewoluowaliśmy do różu, który towarzyszy nam od drugiej edycji festiwalu, ale zaproszenia zawsze były takie same, ponieważ pochodziły z głębi naszego serca i z potrzeby tego, żeby dzielić się folklorem. Nie chodzi tylko o wygląd, ale o intencję, a jest nią zaproszenie przyjaciół z całego świata do tego, aby podzielić się folklorem, który jest dla nas istotny nie tylko w wymiarze prezentacji na scenie, ale czymś więcej - jest naszym dziedzictwem. Przez 10 lat do Małopolski, do Myślenic przyjechało około 3000 tysięcy osób.

Natalia Nowacka: 10 lat temu było ciekawie, dlatego że mieliśmy mniej doświadczenia, ogromną chęć, żeby to zrobić i ludzi, którzy tworzyli z nami świetny zespół. To się nie zmieniło przez te 10 lat, natomiast rzeczywiście doświadczeń festiwalowych, zawodowych zyskaliśmy bardzo dużo.

Czym jest ten folklor?

Natalia Nowacka: Jesteśmy przyzwyczajeni do występów grup folklorystycznych. My przez dwa tygodnie tworzymy atmosferę folkloru. To nie jest tylko performatywny występ, czyli muzyka, taniec i śpiew, ale wierzenia, spotkania, bycie ze sobą, wszystko to, co buduje naszą codzienność.

Piotr Szewczyk: Nie do końca zależy nam tym, żeby nasi goście za każdym razem, kiedy spotykają się z publicznością, zakładali kostium ludowy, chodzi o to, żeby podzielili się swoim dziedzictwem, doświadczeniami, kodami kulturowymi, które noszą w sobie, ponieważ wyrośli w danym kręgu kulturowym. Przez ostatnie 10 lat to się nam udaje. Jeden pan, który absolutnie nie znosił osób afroamerykańskiego pochodzenia, nagle zaczął dodawać zdjęcia na Facebooku z naszymi gośćmi z Kenii. Zmieniamy wyobrażenie ludzi o tym, jak pięknie można się różnić. To jest szalenie dla mnie takie ważne i pokazuje, że nasi goście wracają.

(cała rozmowa do posłuchania)

Więcej o wydarzeniu TUTAJ

Autor:
Anna Piekarczyk

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię