"Za granicę pojadą najlepsi studenci, będą się mogli rozwijać. Stawiamy mu jednak warunki, by wrócił do kraju i dzielił się zdobytą wiedzą" - mówił poseł w porannej rozmowie Radia Kraków.

Poseł Fedorowicz zapewnił też, że budowa trasy S-7 znalazła się na liście podstawowej inwestycji drogowych. "Będzie rozpatrywana w pierwszej kolejności a nie będzie czekać na jakieś pieniądze z innych projektów." - podkreślał przedstawiciel Platformy Obywatelskiej.

 

Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PO, Jerzym Fedorowiczem.

 

Wiadomo jak środowisko akademickie przyjęło pomysł by państwo współfinansowało studentom naukę za granicą?

- To jest dobrze przyjęte przez studentów. Nie ma lepszego projektu niż ten. Opozycja słusznie wskazuje, że to obietnica bez pokrycia. My też pytaliśmy o to. Czy to się da? Muszę zapewnić, że każda propozycja ma swoje uzasadnienie i się uda.

 

Uczelnie walczą o studentów. UJ zamyka kierunki a my chcemy wysłać studentów za granicę i im za to zapłacić?

- To nie tak. Za granicę pojedzie najlepszy, który się pokazał. Będziemy mu pomagali i stawiali warunki. Chcemy, żeby on przyjechał potem do Polski, żebyśmy szli do przodu. Za komuny były stypendia fundowane przez zakłady pracy. To jest podobne. Musimy zatrzymać tę falę, że ktoś skończył studia i wyjeżdża.

 

Jak zweryfikujemy to, że student wróci i popracuje przez 5 lat?

- Jest umowa prawa. To jak z kibicami. Nie można ukarać kibola, bo go nie stać. System prawny gdzie indziej jest taki, że będzie płacił do końca życia. Tu tak samo. Podpisuje się umowę. Jeśli będzie taki student startował to będzie to robił w oparciu o jakąś instytucję, która będzie go chciała potem zatrudnić.

 

W expose premier Kopacz mówiła o domach dla seniorów, które miałyby finansowane w 1/3 z samorządów, 1/3 z Unii i reszta z wpłat od seniorów. Cudownie jest składać obietnice kosztem samorządów.

- Słyszałem o tym wczorajszą rozmowę. To wątpliwości, które musimy rozwiać. Zostało to przygotowane na poziomie ministerstwa i premiera, ale teraz trzeba dać do tego odpowiedni projekt i rozporządzenia. Nie można obciążać samorządu, ale są inne samorządy bogatsze. To problemy, przed którymi stanie koalicja rządząca. Mam nadzieję, że z pomocą opozycji.

 

To samo dotyczy monitoringu w szkołach. Samorząd zapłaci?

- Jakoś tak jest, że skoro jestem dobrym gospodarzem i umiem dobrze prowadzić gminę, to trzeba pamiętać, że skoro daję monitoring to nie poniosę kosztów z wypadków czy dilerów. To niepoliczalne. Będzie debata. Będą niedługo wybory, żeby samorządowcy szukali nowych formuł. Kraj się rozwija. Wejście naszego premiera na szefa Rady Europejskiej będzie pomagało. Jeśli się wchodzi w takie rzeczy jak rynek europejski, to samorządowcy się zorientują. Chodzi o pieniądze. Je trzeba zdobywać.

 

Ucieszył pana gest Janusza Palikota i głosowanie za Ewą Kopacz?

- Ja go lubię. To mądry człowiek, który troszkę się pogubił. To wina młodości i tego, że w pewnym wieku był zamożnym Polakiem i wiódł siebie do przodu. On chciał być samodzielny. Jeśli chciał przeskoczyć Tuska to wykombinował Twój Ruch.

 

Możliwy jest powrót?

- On mówi, że nie wróci, ale jakby chciał to musiałby się podporządkować. Każdy ma jakieś cele. Palikot je wyznaczył jako młody człowiek. On te cele realizuje. To silne wsparcie. Nagle nie mamy 233 posłów, ale 259. To poważny mandat.

 

Wczoraj w Krakowie prezydent Majchrowski podsumował ostatnia kadencję. Za co by pan go pochwalił?

- Miasto się rozwija. Muszę pochwalić prezydenta i radę miasta. To wspólne dzieło. Jeśli pan mnie pyta o samego prezydenta to widzę, że mamy halę, centrum kongresowe, że się buduje. Pan chce, żebym reklamował prezydenta?

 

Jest porozumienie krakowskiej PO i prezydenta? PO ma kandydatkę, ale potem zagłosuje za Jackiem Majchrowskim?

- Tego tonu nie podejmuję. Nasza kandydatka to doświadczona osoba, która zna się na wielu rzeczach. Będzie program przedstawiony i on się zderzy z innymi. Słuchałem wczoraj Jacka Majchrowskiego, że inni kandydaci powielają jego program. Pani Patena przedstawi sposoby realizacji. Jak się okaże, że ten program wygra to dobrze. Jak nie to mamy inne rozwiązania. Najważniejsze, żeby miasto było wzorowo prowadzone. Chcę przekazać informację, że S7 od Krakowa do Świętokrzyskiego znalazło się na liście podstawowej. Była walka, ale to jest. Wcześniej była na rezerwowej.

 

Co to znaczy?

- Będzie rozpatrywana w pierwszej kolejności a nie będzie czekać na jakieś pieniądze z innych projektów. Odbyła się poważna rozmowa z panią premier z obecnością Lassoty, moją, Rasia i przekazaliśmy informacje, że Kraków z Warszawą nie mogą dłużej czekać na połączenie.

 

Premier Kopacz mówiła o S7 w perspektywie 2020 roku.

- Tak, ale jak jesteśmy na liście podstawowej to prace archeologiczne zaczną być prowadzone. To musi być skrócone i się tego doczekamy.

 

A za co by pan zganił Jacka Majchrowskiego?

- Coś nie zagrało na linii rząd – PO odnośnie ZIO. Jednak jak zobaczyliśmy Oslo też się wycofało. Może życie pokazuje, że mieszkańcy mieli racje? Tak może być.