"Nie wiedzieć nic o tym, kim ja jestem, to być jak taki urwany balonik" - twierdzi prof. Magdalena Smoczyńska, psycholożka i językoznawczyni z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od ośmiu lat prowadzi badania nad losami około setki dzieci ocalałych z zagłady. Latem 1945 roku trafiły one do sierocińców w Rabce i w Zakopanem. Domy te, zorganizowała i prowadziła Lena Kichler. Po powtarzających się zbrojnych atakach, w obawie o bezpieczeństwo dzieci, wywiozła je do Francji, skąd po 3 latach trafiły do Izraela. Wśród nich był Shalom Koray.

Profesor Magdalena Smoczyńska rozmawiała z nim w Izraelu i zaproponowała zrobienie badań genetycznych. Dzięki nim odnalazła go rodzina, która mieszka w Stanach Zjednoczonych. Okazało się, że mężczyzna jest spokrewniony z Ann Meddin Hellman. Dziadek kobiety oraz dziadek Koraya byli braćmi. Pierwszy z nich przed wojną wyemigrował do USA, drugi zginął podczas wojny. Sprawę opisał brytyjski "The Guardian".

Profesor Magdalena Smoczyńska przygotowuje książkę o Lenie Kichler i dzieciach z jej sierocińca. Jej dotychczasowe badania wymagały dotąd ośmiokrotnych pobytów w Izraelu, 6-tygodniowego pobytu w USA z wizytami w kilku stanach, gdzie mieszkają „dzieci Leny”, dwóch kilkutygodniowych pobytów we Francji, licznych podróży po Polsce i długich pobytów w Warszawie, gdzie mieszczą się ważne archiwa. Ponieważ jej badania nie są finansowane przez żadne instytucje, uruchomiła zrzutkę "Na badanie losów ocalałych żydowskich dzieci z powojennych domów dziecka w Rabce i Zakopanem".

W reportażu wykorzystano fragmenty aranżacji Olo Walickiego.