Urządzenie  dedykowane jest sytuacjom wysokiego ryzyka, gdzie konieczne jest szybkie reagowanie i ratowanie ludzkiego życia. - Może być stosowane  przy zaginięciach, wypadkach, w pożarach a więc w sytuacjach, gdzie posyłanie człowieka na pierwszą linię frontu nie jest dobrym pomysłem - wyjaśnia kierownik projektu SAKER Make4 - student  AGH Jakub Jurzak. 

Dron  podczas  pożaru był w stanie dotrzeć do osoby poszkodowanej w czasie krótszym niż minuta. - Strażacy mieli też pewien bufor czasowy, ale dzięki użyciu sprzętu  znacznie szybciej przeprowadzili całą akcję. Ten dron może także latać. Jest opracowany specjalny moduł o wysokim udźwigu. Stawiamy właśnie na modułowość, gdzie platforma może dolecieć w zadane miejsce i tam  jeździć w niesprzyjających warunkach a nawet pływać 
 - dodaje konstruktor.

Platforma modułowa wyposażona jest w czujniki optyczne, kamerę termowizyjną, czujniki gazu, analizatory i czujnik odległości tzw. lidar, aby mógł łatwo mapować otoczenie.  - Większość robotów nie jest w stanie przetrwać wybuchu. Nasza konstrukcja jest twarda i toporna, zbudowana z kilku warstw kompozytowo-izolujących. Mamy tu komponenty prasowane termicznie bądź pod wysokim ciśnieniem.  Na zewnątrz  można zauważyć tekstolit.  Chcemy zastosować też aerożel, materiał typowo izolujący - wyjaśnia Jakub Jurzak.  Urządzenie było już testowane w ćwiczeniach akcji ratunkowych prowadzonych przez strażaków.