Od czego zaczyna się projektowanie strojów?

Na początku zawsze przychodzi do nas kostiumolog już z gotowymi planszami, czyli ma rozrysowane postacie z rolami albo przynajmniej mniej więcej wie, co chce osiągnąć i wtedy z nami rozmawia. Ważne jest przedyskutowanie tego, jaka tkanina będzie lepsza - lżejsza czy cięższa - to jest szczególnie ważne jeżeli chodzi o balet. To jest zawsze obopólna dyskusja - oni mówią, czego oczekują, a my mówimy, co możemy zrobić. Ze wszystkim trzeba podziałać wspólnie.

Co należy zrobić, aby kostium tancerki pięknie współpracował w tańcu?

To jest trudna praca, ponieważ wszystko musi być dopasowane. Tkanina ma pracować, czyli najlepiej, aby była to lycra albo coś z dodatkiem lycry. Tancerki poruszając się, muszą mieć stroje, które nie będą ograniczać ich ruchów i będą elastyczne. Kostium nie może mieć żadnych odstających tasiemek czy guzików. Kiedyś w falbanki wszywało się żyłki i pamiętam taką sytuację, kiedy ta żyłka wysunęła się z falbany podczas tańca i zaczepiła guzik tancerza. Panika na scenie była duża. Wszystkie sznurowania na przodzie gorsetu muszą być przyczepione, kokardka nie może być zwyczajnie zawiązana tylko punktami przyczepiona. Spódnice z warstwami falban również muszą być odpowiednio zabezpieczone, aby tancerz mógł wygodnie i bezpiecznie chwytać tancerkę i ją podnosić. O tym wszystkim trzeba pamiętać. Balet ma bardzo wymagające kostiumy.

(cała rozmowa do posłuchania)