Gościem Jacka Bańki był profesor Bernard Ziębicki, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego.

Setna rocznica utworzenia Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie

Nowy rok akademicki przyniesie jubileusz 100-lecia Uniwersytetu Ekonomicznego, będzie w jakimś sensie przełomowym dla tej uczelni?

Myślę, że tak. 2 października rozpoczynamy wyjątkowy rok w naszej uczelni, rok jubileuszowy. Zaplanowaliśmy wiele ciekawych wydarzeń, kulminacją będą obchody święta uczelni w maju 2025 roku. 28 maja przypada setna rocznica utworzenia Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Nowy rektor Uniwersytetu Ekonomicznego stawia na stabilny rozwój uczelni

A inwestycyjnie, w jaki sposób uczelnia będzie chciała upamiętnić 100 lat funkcjonowania?

Zwyczajowo przy okazji tego typu jubileuszów uczelnie otrzymują dodatkowe pieniądze na rozwój. My również podjęliśmy starania o środki w Ministerstwie Nauki Szkolnictwa Wyższego, ale także w Urzędzie Marszałkowskim o środki europejskie. Pieniądze są nam potrzebne na rozwój infrastruktury. Jesteśmy największą uczelnią ekonomiczną w Polsce, kształcimy 15 000 studentów i borykamy się z niedoborem przestrzeni dydaktycznej, sal dydaktycznych. Liczymy, że właśnie przy okazji jubileuszu uda nam się zrealizować kolejne inwestycje rozwojowe.

Jubileuszowy budynek na terenie kampusu

A konkretnie? Kampus stulecia?

Budynek jubileuszowy. Mamy przygotowany projekt nowoczesnego budynku dydaktycznego, badawczego, który chcielibyśmy zrealizować w związku z tym jubileuszem.

Uniwersytet Ekonomiczny będzie miał nowy budynek na 100. rocznicę. Konkurs rozstrzygnięty

Oczywiście przy Rakowickiej.

Tak, przy Rakowickiej, w tylnej części kampusu, na terenach, które na początku lat 2000 zostały przekazane przez jednostkę wojskową Uniwersytetowi Ekonomicznemu.

W pobliżu szkieletora?

Tak, bardzo blisko szkieletora.

Plany UEK  na najbliższe lata

Przyzwyczailiśmy się mówić, że to szkieletor, choć już dawno nie jest szkieletorem. A plan rozwojowy uczelni na kolejną dekadę?

Chcielibyśmy poszerzać spektrum kształcenia w naszej uczelni. Obecnie kształcimy w pięciu dyscyplinach naukowych, wszystkie te dyscypliny są w ramach jednej dziedziny - nauk społecznych. Chcemy wyjść poza tę dziedzinę. W najbliższej ewaluacji planujemy poddać ocenie dwie nowe dyscypliny - informatykę w naukach ścisłych oraz nauki o kulturze i religii w naukach humanistycznych. W ten sposób zdobędziemy uprawnienia uniwersyteckie pełnego uniwersytetu. Nie chcemy jednak zmieniać naszego profilu, chcemy pozostać uniwersytetem przymiotnikowym, ekonomicznym. To jest naszą misją i w taki sposób chcemy się rozwijać.

Uniwersytet zbiera pamiątki absolwentów

Wracając do jubileuszu, uczelnia apeluje do absolwentów w o przekazywanie pamiątek. Chodzi o wystawę jubileuszową czy może o nadanie nowego życia Muzeum Uniwersytetu Ekonomicznego? Podejrzewam, że niewielu krakowian wie, że Uniwersytet Ekonomiczny ma swoje muzeum.

Co można zobaczyć w Muzeum Uniwersytetu Ekonomicznego?

Tak, mamy muzeum. Staramy się poszerzać zbiór pamiątek, dokumentujących rozwój naszego uniwersytetu, ale przy okazji jubileuszu chcielibyśmy również zorganizować okolicznościową wystawę, pokazującą pamiątki związane z historią naszego uniwersytetu. Apel, który skierowaliśmy do szerokiego grona do naszych absolwentów, spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem, mamy sygnały z całej Polski, a nawet z zagranicy. Ostatnio zgłosił się do nas wnuk jednego z pierwszych absolwentów Uniwersytetu Ekonomicznego, czyli Wyższego Studium Handlowego, który ukończył tę uczelnię w 1928 roku. Mężczyzna zaoferował przekazanie na wystawę dyplomu swojego dziadka. Dyplom został podpisany przez pierwszego rektora Wyższego Studium Handlowego profesora Arnolda Bollanda.

Na jakiego rodzaju białe kruki państwo liczą?

Liczymy na pierwsze, unikatowe dyplomy, ale także publikacje, które w tym okresie powstawały. Wszelkie pamiątki związane z uniwersytetem są dla nas cenne.

Masz indeks? Podziel się nim. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie zbiera pamiątki

Oferta UEK na nowy rok akademicki

Z jaką nową ofertą wchodzi uczelnia w tym jubileuszowym roku? Będą nowe kierunki?

Nasza uczelnia ma bardzo szeroką ofertę kierunków. Na studiach licencjackich oferujemy 35 kierunków studiów i 41 na studiach uzupełniających magisterskich. Muszę z ogromną satysfakcją powiedzieć, że czwarty rok z rzędu mamy rekordową liczbę chętnych na nasze studia - ponad 15 000 kandydatów. Na studiach licencjackich udało się uruchomić wszystkie kierunki studiów, natomiast na studiach uzupełniających magisterskich z oferty 41 kierunków uruchomimy 21, mówię o studiach stacjonarnych. Pod tym względem bardzo pozytywnie wyróżniamy się na tle innych uczelni w Krakowie.

Mimo zapaści demograficznej.

Tak, mimo niekorzystnej tendencji, związanej z demografią, a także odpływem licealistów na studia za granicą udaje nam się utrzymać bardzo wysokie zainteresowanie. Mamy kierunki, na które jest prawie 9 chętnych na jedno miejsce – to na przykład marketing i komunikacja rynkowa.

Jakie jeszcze kierunki cieszyły się największym zainteresowaniem?

Finanse i rachunkowość, logistyka międzynarodowa i tradycyjnie ekonomia - to są kierunki, gdzie jest najwięcej chętnych.

A czy obserwuje pan trend odwrotu studentów od studiów drugiego stopnia?

Tak, jak najbardziej. Ten trend dotyczy wszystkich uczelni. Wynika to z tego, że pierwszy stopień daje już status studiów wyższych. Pracodawcy nie wymagają uzyskiwania przez absolwentów uczelni wyższych tytułów magistra, w rezultacie osób, które decydują się na drugi stopień studiów, jest coraz mniej. To są najczęściej osoby, które rozpatrują kontynuację swojej kariery naukowej na studiach doktoranckich.

Profesor Lis, rektor AGH mówił w Radiu Kraków, że dziś programy studiów niemal z roku na rok należy zmieniać, ze względu na błyskawicznie zmieniający się rynek pracy, zmiany społeczne, sztuczną inteligencję. Pan podziela tę opinię?

Jak najbardziej. My też ciągle weryfikujemy nasze programy kształcenia, ciągle je modyfikujemy. Często te same kierunki, jeżeli chodzi o nazwę, na przestrzeni ostatnich lat zupełnie się zmieniły. To są inne zakresy kształcenia, inne przedmioty. To jest konieczność, w pełni podzielam opinie rektora AGH.

Na jakie zmiany, dotyczące ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy 2.0, dotyczące finansowania, funkcjonowania uczelni, oczekuje środowisko akademickie? Na co pan oczekuje? Podwyżki były w minionym roku akademickim, ale też słyszymy, że na kolejne nie ma co liczyć, przynajmniej na razie.

Uczelnie publiczne finansowane są z subwencji ministerialnej. Jeżeli chodzi o uczelnie ekonomiczne, to w tym roku ta subwencja jest na takim samym poziomie, jak w ubiegłym roku. To jest pewnym problemem dla nas. Musimy sobie, przy zmieniających się cenach, wzroście kosztów, poradzić sobie, dysponując środkami finansowymi na poziomie ubiegłego roku. Brak zmiany z wysokości subwencji wynika przede wszystkim z powrotu tak zwanego wskaźnika Gowina, czyli liczby studentów przypadających na jednego nauczyciela akademickiego. Przyjęty w 2018 roku poziom referencyjny tego wskaźnika to 13 studentów. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie znacznie przekracza ten wskaźnik, w naszej uczelni on kształtuje się na poziomie około 20 studentów przypadających na jednego nauczyciela akademickiego. Oczekiwałbym, aby to uwzględnić.

Co jest do zmiany w ustawie 2.0?

Myślę, że jest wiele elementów do zmiany, aczkolwiek nie jestem osobą, która tak do końca krytykuje tę ustawę. Uważam, że zmiany, które były wprowadzone w 2018 roku w ramach ustawy 2.0, otworzyły polską naukę na świat. Obecność publikacyjna, umiędzynarodowienie jest widoczne i to jest niewątpliwie pozytywny efekt tej ustawy. Na pewno wiele kwestii związanych z finansowaniem, z ustrojem uczelni wymaga korekty, ale myślę, że jest to typowa sytuacja dla wszelkiego rodzaju regulacji prawnych.

A słynne rady uczelni?

Uważam, że rady uczelni spełniają swoją rolę. Są organem kontrolnym. W mojej uczelni również mam taką radę i dobrze mi się z nią współpracuje. Uważam, że zasady funkcjonowania rady też powinny być skorygowane, aczkolwiek sama rada powinna zostać utrzymana.

Współpraca UEK z władzami Krakowa. Jak mogą skorzystać krakowianie?

Na koniec jeszcze pytanie o Kraków. Za nami szereg zmian w krakowskich uczelniach, choćby w Uniwersytecie Ekonomicznym, również zmiany w magistracie - nowy prezydent. Jakiego nowego modelu współpracy uczelni z miastem pan oczekuje? Jak na tej współpracy mogliby skorzystać krakowianie?

Pierwszy wiceprezydent Krakowa – były rektor Uniwersytetu Ekonomicznego, pan profesor Stanisław Mazur zapowiadał bardzo ścisłą współpracę ze środowiskiem akademickim, z uczelniami wyższymi w Krakowie. Bardzo na to liczymy. Wierzymy, że inicjatywy podejmowane przez nas będą wspierane przez miasto i będą przyczyniały się do rozwoju i uczelni i naszego miasta.

Co jeszcze miastu mogłaby dać taka uczelnia jak Uniwersytet Ekonomiczny?

Uniwersytet Ekonomiczny, poza właśnie kształceniem może włączać się w szereg przedsięwzięć o charakterze doradczo-analitycznym. Mamy wielu ekspertów, pracowników badawczo-dydaktycznych znających się na gospodarce, na zarządzaniu przedsiębiorstwami. Włączanie ich w różnego rodzaju projekty służące tworzeniu strategii, tworzeniu rozwiązań infrastrukturalnych, opiniowaniu takich rozwiązań, korzystnie wpłynęłoby na budowanie relacji z miastem i rozwój naszego miasta.