Wszystko miało być na czas - a wyszło jak zwykle - z opóźnieniem. Wiele małopolskich gmin nie zdążyło przygotować się do nowych zasad śmieciowych.
W wielu miastach wciąż nie ma kolorowych pojemników na segregowane odpady.
Część gmin w Małopolsce nie zdążyła przygotować się do nowych zasad śmieciowych, które weszły w życie wczoraj o północy. Największym problemem są pojemniki i worki do segregacji, które nie trafiły do wielu domów i osiedli. Tak jest między innymi w Krakowie. Władze miasta szacują, że ok. 7 tysięcy żółtych kontenerów na plastik, metal i papier i prawie tysiąc pojemników na szkło jeszcze nie zostało dostarczonych.
- Ich rozwożenie może potrwać nawet dwa najbliższe tygodnie - mówi Krystyna Paluchowska z krakowskiego MPO. Paluchowska dodaje, że ważniejsze od przywiezienia pojemników jest sam odbiór śmieci. A ten ma być zapewniony. Mieszkańcy, którzy nie mają koszy do segregacji, mogą segregowane odpady zostawiać przy zwykłych koszach - do momentu, aż te właściwe w końcu się pojawią.
KRAKÓW:
W Krakowie na wielu osiedlach jest tak, jak było przed pierwszym lipca. Mieszkańcy są oburzeni - bo sami zaczęli segregować w domu, a gmina nie zapewniła im warunków do pozbywania się odpadów.
Niestety Kraków nie zdążył na czas zapewnić wszystkim kontenerów do segregacji . Na osiedlu Podwawelskim w Dębnikach - wszystko jest po staremu.
A osiedle Podwawelskie nie jest jedyne - nasi słuchacze informują, że kontenerów do segregacji brakuje również przy Alei Pokoju.
Al. Pokoju Sp-nia "Wspólnota-Dąbie"
Przypomnijmy: W Krakowie obowiązują trzy rodzaje pojemników: żółty na plastik, metal, papier i tworzywa sztuczne, zielony na szkło i niebieski na pozostałe śmieci.
Według MPO akcja uzupełniania braków w altanach śmietnikowych i domach może potrwać nawet kilka tygodni. W zamian w tym czasie mieszkańcy nie muszą obawiać się kontroli sprawdzających, czy rzeczywiście segregują śmieci.
W Oświęcimiu odbiorem odpadów - tak jak do tej pory - będzie zajmował się miejscowy Zakład Usług Komunalnych. Spółka w tym tygodniu musi dostarczyć jeszcze nowe pojemniki na śmieci i worki do segregacji do niektórych gospodarstw.
W Chrzanowie śmieci od mieszkańców będzie odbierać MPO z Jaworzna. W Andrychowie w ostatnim momencie doszło do zmiany firmy. Choć przetarg wygrało krakowskie MPO, w piątek firma zrezygnowała z podpisania umowy z miastem. Wobec tego od mieszkańców Andrychowa śmieci będzie odbierał miejscowy Zakład Komunalny.
Nowej firmy, która ma zająć się odbiorem odpadów, nie ma jeszcze w Krzeszowicach. Do czasu rozstrzygnięcia przetargu, odpady będą odbierać firmy, które zajmowały się tym do tej pory.
Krakowskie MPO, odpowiedzialne za nowy system odbioru śmieci w Krakowie zapewnia, że pojemniki są sukcesywnie dostarczane. Ale cały proces może potrwać nawet dwa tygodnie. Do tego czasu mieszkańcy mogą zostawiać segregowane odpady obok koszy na śmieci zmieszane. Firmy wywozowe będą je odbierać.
Podobnie radzą swoim mieszkańcom władze innych gmin, które nie zdążyły na czas z kontenerami.
TARNÓW:
Wszystkie tarnowskie samorządy uporały się przed pierwszym lipca z podpisaniem umów z nowymi firmami odbierającymi odpady od mieszkańców . Stawki ustalane były albo od osoby albo od gospodarstw. Tylko jedna gmina Ryglice zdecydowała się ustalić opłaty niezależnie od osób zamieszkujących nieruchomość - tam do wyboru są tylko dwie stawki jedna 27 złotych od gospodarstwa jeśli śmieci są segregowane i 42 złote jeśli nie są segregowane.
W Tarnowie za wywóz śmiecih nieposegregowanych płacić trzeba 15 złotych miesięcznie od osoby, jeśli je posegregujemy zapłacimy 9,90.
Wiele gmin zdecydowało się także na zniżki dla rodzin wielodzietnych - w Tarnowie objęte nimi zostana rodziny posiadające troje i więcej dzieci.Rodziny wielodzietne mogą już od 1 lipca składać w magistracie wnioski o dopłatę do podatku śmieciowego.
W Dąbrowie Tarnowskiej stawki niższe są już od piątej osoby zamieszkującej dane gospodarstwo. Wierzchosławice za to są przychylniejsze osobom starszym i samotnym - tam ci którzy mieszkają sami i maja powyżej 75 roku życia w ogóle nie zapłacą podatku śmieciowego.
Stosunkowo najmniej zapłacić mogą mieszkańcy Gromnika tam stawki w gospodarstwie gdzie mieszka od jednej do trzech osób opłata wynosi 10 złotych za odpady posegregowane czyli około 3,30 od osoby. W gminie Tarnów, po przetargu udało się ustalić opłaty niższe od tych, które zakładali radni, a nawet od tych które obowiązywały wcześniej.
Na Powiślu Dąbrowskim większość gmin podzieliła stawki na te dla gospodarstw do 2 osób i powyżej dwóch osób. Tak jest w Bolesławiu, Mędrzechowie,Oleśnie, Gręboszowie i Radgoszczy.
W Dąbrowie Tarnowskiej stawki są naliczane od osoby 12 zł/m-c za 1 osobę za odpady komunalne zmieszane i 6 zł/m-c za 1 osobę w przypadku segregacji odpadów komunalnych.
Nie wszyscy mieszkańcy Tarnowa dostali pojemniki i worki do segregacji śmieci. Jak przekonują urzędnicy to sporadyczne przypadki i mieszkańcy na tym na pewno nie stracą. Na razie firmy muszą odebrać śmieci zebrane przed 1 lipca i wtedy będą też uzupełniały brakujące pojemniki oraz worki - wyjaśnia szef tarnowskiego organizatora komunalnego Krzysztof Kluza.
NOWY SĄCZ:
W Nowym Sączu, śmieci będą wywozić dotychczasowe firmy za to odpowiedzialne.
Podpisaliśmy umowę prawie w ostatniej chwili - mówi wiceprezydent Jerzy Gwiżdż. Jak tłumaczy, odpady będą wywożone przez sądeckie konsorcjum, składające się z trzech spółek. [Posłuchaj: Majówka z Radiem Kraków w Wysowej Zdrój!
Nowe zasady odbioru śmieci wchodzą w życie już dziś. Są gminy, które nie zdążyły w pełni uruchomić nowego systemu. W siedmiu jeszcze nie uporano się z przetargami. Muszą zorganizować zastępczy odbiór odpadów. Wśród nich jest Nowy Sącz. W Krakowie zastępcza firma będzie odbierała śmieci w części Podgórza i Nowej Huty.
Kraków: Odwołanie od wyniku przetargu na odbiór śmieci
Zaskakująca statystyka: Kraków się... wyludnia!
fot: Maciej Skowronek
Ruszają kampanie informacyjne dotyczące segregacji śmieci
Jak pokazuje bilans spora część małopolskich nie zdążyła przygotować się do nowej ustawy śmieciowej. Ta obowiązuje od wczoraj i jak się okazuje, w wielu miastach mieszkańcy nie zauważyli różnicy.
Wszelkie interwencje związane z niedostarczeniem pojemników można zgłaszać w urzędach gmin. W Krakowie można to zrobić dzwoniąc na całodobowy numer telefonu dostępny na stronach intenetowych MPO.
(Maciej Skowronek/Agnieszka Wrońska/Bartłomiej Maziarz/IAR/ko/dw)