Zarząd Uzdrowiska uznał, że sala koncertowa dłużej nie może się tam znajdować, bo nie pasuje do współczesnej funkcji pijalni. Decyzja o demontażu ceramicznej okładziny rozczarowała i zszokowała jej autorkę, Krystynę Strachocką-Zgud.

Ceramiczna okładzina miała około 340 metrów kwadratowych powierzchni. Trafiła na ściany sali koncertowej na początku lat 70. XX wieku. Zarząd Uzdrowiska Krynica - Żegiestów podkreśla jednak, że po demontażu, większość elementów ceramiki udało się zachować i ponownie trafią do wnętrza obiektu, ale na inną jego ścianę. Ma być wbudowana w strefę wydawania wód mineralnych.

Autorka ceramiki twierdzi jednak, że rekompozycja wpłynie negatywnie na wartość dzieła. Jak powiedziała w rozmowie z Radiem Kraków, "ceramika była dograna do wyrazu tej architektury i do tej konkretnej ściany, a nie innej".


Wizualizacja przemodelowanej ceramiki./źródło: Pracownia Projektowa F-11.


Uzdrowisko zapowiedziało, że zorganizuje konkurs na rekompozycję ceramiki.

(Aleksandra Ratusznik/ko)