Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

PO zaczyna rozważać wycofanie się z koalicji z klubem Tarnowian

  • Tarnów
  • date_range Poniedziałek, 2013.12.23 10:35 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:43 )
Mimo wpłaty poręczenia majątkowego tymczasowo aresztowany prezydent Tarnowa nie wyjdzie na wolność ani na święta, ani nawet zaraz po nich. Podejrzany o korupcję Ryszard Ś. będzie mógł najwcześniej opuścić krakowski areszt po 2 stycznia. Tymczasem zatrzymanie prezydenta zaczyna mieć polityczne konsekwencje w mieście.

fot. P.Topolski


Przypomnijmy, sądecki sąd przedłużył areszt dla prezydenta Tarnowa z zastrzeżeniem, że jeśli do 10 stycznia wpłynie poręczenie majątkowe w wysokości 250 tysięcy złotych wtedy Ryszard Ś. będzie mógł wyjść na wolność. Gdyby tak się stało, będzie miał zakaz opuszczania kraju i zostanie zawieszony w pełnieniu obowiązków prezydenta Tarnowa. Według obrońcy, kaucja ma zostać wpłacona jak najszybciej.

Krakowska prokuratura chciała, aby prezydent Tarnowa pozostał w areszcie do 27 marca - cały czas bowiem, jak tłumaczą śledczy, na prezydencie Tarnowa ciąży groźba wysokiej kary i według nich istnieje duże prawdopodobieństwo, że Ryszard Ś. popełnił zarzucone mu czyny. Jest on podejrzany o przyjęcie 70 tysięcy złotych łapówki, niedopełnienie obowiązków służbowych i przekroczenie uprawnień. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Śledczy złożyli zażalenie na decyzją sądu rejonowego w Nowym Sączu a także wniosek o wstrzymanie decyzji sądu, która umożliwiała wyjście prezydenta Tarnowa z aresztu po 27 grudnia - do czasu rozpatrzenia zażalenia. Czyli do 2 stycznia.



"Sąd okręgowy w Nowym Sączu rozpoznając nasz wniosek uznał, że jest on zasadny. Do czasu rozpoznania zażalenia nasz podejrzany będzie przebywał w areszcie tymczasowym". - przyznał w rozmowie z Radiem Kraków prokurator Janusz Hnatko.



W Tarnowie zatrzymanie prezydenta wywołało polityczną burzę. Platforma Obywatelska zaczyna rozważać wycofanie się z koalicji z proprezydenckim klubem Tarnowian. - Po zatrzymaniu prezydenta nasze drogi i postrzeganie pewnych spraw różni się - przyznał wczoraj na antenie Radia Kraków Robert Wardzała, szef tarnowskich struktur PO.

Wardzała podkreślał również, że członkowie jego partii nie maja nic wspólnego z aferą w tarnowskim magistracie, a sam wiceprezydent Henryk Słomka Narożański był odsuwany od wielu zadań drogowych mimo, że do jego obowiązków należał nadzór nad nimi.


Przypomnijmy: seria aresztowań w Tarnowie rozpoczęła się na początku września. 12 września zatrzymana została Danuta B., pracownicę Urzędu Miasta Tarnowa, zajmującą się inwestycjami drogowymi. Dwa tygodnie później do aresztu trafił Bogdan G., który do stycznia ub. roku pełnił funkcję prezesa Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej. Na czas zatrzymania Ryszarda Ś. w kierowaniu miastem zastępuje jego pierwszy zastępca Henryk Słomka Narożański.






Gościem Agnieszki Wrońskiej był poseł Robert Wardzała szef tarnowskiej PO:

Prezydent Tarnowa może w najbliższych dniach wyjść z aresztu, będzie miał większy dostęp do informacji. Oznacza to, że będzie mógł występować z tzw. wolnej stopy. Ta informacja, która napłynęła z sądeckiego sądu pobudziła wiele środowisk. Zapowiada pan zmianę sposobu uprawiania polityki w Tarnowie, na czym miałaby ona polegać? Co PO chce zmienić w swoich rządach w Tarnowie?

- Sytuacja jest bardzo trudna. Prezydent ma spore kłopoty, cały czas mamy domniemanie niewinności, jednak ta sprawa się rozwija i to z niekorzyścią dla prezydenta. Po pierwsze od jakiegoś czasu Tarnowianie inaczej oceniają tę sytuację niż PO. My mówimy jednogłośnie: stop korupcji! Stoimy na jednoznacznym stanowisku. W mieście potrzeba oczyszczenia.

PO ma uzdrowić to środowisko polityczne Tarnowa? Teraz są też takie opinie, że to Platforma jest też odpowiedzialna za to, co dzieje się w Tarnowie.

- PO jest odpowiedzialna za wiele projektów zrealizowanych w Tarnowie, za pieniądze, które udał nam się pozyskać z funduszy europejskich, też dzięki marszałkowi Romanowi Ciepieli.

Ale jest też związana z tymi osobami, które biorą teraz udział w aferze korupcyjnej, choćby popieranym przez PO prezydentem Tarnowa.

- Tak, ale kilka lat temu ciężko było przewidywać, że popełni przestępstwo. Był to kandydat ugrupowania Tarnowianie ale popieranego przez Platformę.

Ale koalicja też zgadzała się na to, co robił prezydent przez dwa lata w Tarnowie.

- Jeśli chce pani powiedzieć, że radni miejscy mieli wiedzę na temat tych sytuacji, które w ramach działań operacyjnych ujawniono niedawno, to myślę, że byłby to daleko idący zarzut.

Czyli zakładamy, że nic państwo nie wiedzieli, a z tego co wiedzieli to było wszystko w porządku?

- No nie. Mamy sprawę, która bardzo mocno pogrążyła prezydenta i jego otoczenie. Zaufanie, którym obdarzyliśmy Tarnowian zostało sporo nadwyrężone.

W tym otoczeniu też wiceprezydent Tarnowa – Słomka-Naroźański.

- Z tego, co mi wiadomo był odsunięty w tamtym okresie od podejmowania decyzji.

Platforma więc definitywnie odcina się od tej afery. Chcą państwo też definitywnie odciąć się od klubu Tarnowianie?

- Nie musimy się odcinać, to ludzi z otoczenia prezydenta mają teraz problem. My być może podejmiemy teraz ważne decyzje, że powiemy stop.

Czego państwo obawiają się z perspektywy, że prezydent wyjdzie z aresztu?

- Pojawiają się głosy, choćby prezydent Skrzyniarz, która mówi, że jak prezydent wyjdzie to wszystkich porozlicza. Oczywiście nie zakładam, że prezydent chciałby zarządzać z tylnego fotela, nie posądzam go nawet o to. Po tez nie chciałaby uczestniczyć w takim rządzeniu – tu mowy nie ma. Konsultujemy, myślimy nad tym, te decyzje mogą zapaść dosyć szybko.





Przeczytaj: W piątek decyzja w sprawie aresztu dla prezydenta Tarnowa

Czytaj także: Tarnów: będzie kontrola miejskich inwestycji od 2007 roku

Przypominamy: Prokuratura chce wiedzieć co jest w listach Ryszarda Ś.

Przypominamy: 3 miesiące aresztu dla tarnowskiego urzędnika Tarnów: Zdzisław M. w areszcie do 10 marca



RADIO KRAKÓW


Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię