"Anna Jedynak była zawodowo związana z Krakowem. Chcemy zachować pełen dystans i obiektywizm. Staraliśmy zrobić to co najistotniejsze na samym początku postępowania" - mówi Radiu Kraków prokurator Piotr Kosmaty.

O zabójstwo Anny Jedynak podejrzany jest jej 26-letni syn. Miał jej zadać kilkadziesiąt ciosów nożem. Nieoficjalnie wiadomo, że leczył się psychiatrycznie. Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie.

 



 

(Karol Surówka/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: