Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Pod Mocnym Aniołem Recenzja

  • Kultura
  • date_range Piątek, 2014.01.10 14:53 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 09:04 )
Nie dajmy się zwieść zwiastunowi. Zwiastun jest śmieszny, film... No cóż, ten film należy oglądać na trzeźwo i bardzo uważnie.

fot. Jacek Drygała

Zdjęcia z premiery "Pod Mocnym Aniołem". Fot.: Paweł Krawczyk


Jerzy (Robert Więckiewicz) po kolejnym alkoholowym ciągu trafia na terapię. Odtruwają go, przywracają do pionu i sadzają na krześle w kręgu takich jak on alkoholików. „Mam na imię... i jestem alkoholikiem” - zaczyna swą opowieść każdy z nich, a my te opowieści oglądamy.

Pod Mocnym Aniołem. Premiera

Widzimy galerię postaci: kobiet i mężczyzn, prostych i wykształconych, biednych i bogatych, dusze towarzystwa i nieśmiałe, szare myszki, celebrytów i zwykłych Kowalskich. Wszyscy jednakowo upodleni przez wódkę, bez kontroli nad nałogiem i nad swoim życiem. Oglądamy pijackie meliny i eleganckie przyjęcia, upojne zabawy i koszmarne kace. I to jest dopiero początek opowieści, bo reżyser prowadzi nas dalej. Pokazuje z całą dosłownością jak ci ludzie tracą kontrolę nad swoją fizjologią. Oglądamy wymiociny i ekskrementy, w których budzą się po alkoholowych ciągach. Widzimy ataki agresji, które wywołuje w nich wódka, albo jej brak. Widzimy ostatnie stadia delirium tremens: bełkot, pianę na ustach, trzęsące się ciała przypięte pasami do szpitalnego łóżka, szare myszki...

A reżyser prowadzi nas jeszcze dalej: gdy ci ludzie trzeźwieją, po stokroć gorsza od fizycznego kaca jest świadomość własnego upodlenia. Więc się wieszają. Albo zapijają na śmierć. Niektórzy z nich próbują walczyć. „Wyjdziesz stąd i dokąd pójdziesz?” - za każdym razem pyta ich kierownik ośrodka odwykowego (Andrzej Grabowski). „Tym razem na pewno mi się uda” - odpowiadają. A potem prosto do baru Pod Mocnym Aniołem. I leją w gardło.

A jednak ten film jest przesycony optymizmem. „Tym razem się uda” – mówi Jerzyk wychodząc kolejny raz z ośrodka, wychodzi z taksówki i staje na ulicy pomiędzy knajpą a monopolowym. A my mu wierzymy, na przekór temu, jak kończył poprzednio. Dla każdego jest nadzieja, mówi Wojciech Smarzowski. Niesłychane, zważywszy pesymistyczne zakończenia jego poprzednich filmów.

Ten film jest nie tylko znakomicie sfilmowanym studium choroby alkoholowej. To również lustro dla każdego z nas. A w którym miejscu Ty stoisz? - pyta Smarzowski. Przekroczyłeś już punkt bez powrotu? A może jesteś przekonany, że Ciebie alkoholizm nie dotyczy?

Nie dajmy się zwieść zwiastunowi. Śmiechu jest w nim mnóstwo, bo fajnie się pośmiać z pijaka. Ale z kina wyjdziemy zmrożeni.




Wojciech Musiał


Pod Mocnym Aniołem, fot. Jacek Drygała

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię