Na trop dilerów wpadli funkcjonariusze z Olkusza. Gdy okazało się, że mogą mieć do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, do sprawy włączyli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Policjanci ustalili 8 osób zaangażowanych w rozprowadzanie na terenie Małopolski i Śląska środków odurzających oraz psychotropowych. Jednocześnie dokładnie rozpracowali schemat działania szajki oraz szczegółowy podział ról poszczególnych jej członków.

Na czele gangu stał 33-letni mieszkaniec pow. olkuskiego, karany wcześniej za rozboje i przestępstwa narkotykowe. Był on nie tylko pomysłodawcą, ale także na co dzień zarządzał „towarem”, ustalał miejsca ukrywania narkotyków oraz ceny kupowanych, a także sprzedawanych środków i sam wprowadzał na czarny rynek hurtowe ilości zabronionych substancji. Ponadto odpowiednio zadaniował współpracowników, zlecając im dalszą dystrybucję, pozyskiwanie nowych „klientów”, magazynowanie, a także przygotowanie do sprzedaży narkotyków.

Handlarze mieli w swej ofercie szeroki asortyment zabronionych substancji, od marihuany po amfetaminę i specyfiki psychoaktywne, w tym szczególnie niebezpieczną dla zdrowia i życia tzw. flakkę.

Grupa przestępcza działała od roku. Według ustaleń śledczych szajka wprowadziła do obrotu niemal 7 kg różnego rodzaju środków odurzających i psychotropowych o czarnorynkowej wartości sięgającej 160 tys. zł. Kryminalni poznali także sposoby, w jaki odbywały się transakcje narkotykowe.  Jednym z nich było pozostawianie narkotyków na polanie, w specjalnie wykopanych w tym celu skrytkach. Stamtąd klienci odbierali towar i jednocześnie w tym samym miejscu pozostawiali pieniądze za zakup.

Małopolscy kryminalni skrupulatnie przygotowywali się do rozbicia tej siatki przestępczej. 24 października w godzinach porannych na terenie pow. olkuskiego oraz zawierciańskiego zatrzymali głównego organizatora nielegalnego procederu, jak i powiązanych z nim dilerów. Do zatrzymania 33-letniego bossa gangu zaangażowano policyjnych kontrterrorystów. Zaskoczony akcją kryminalnych, nie miał możliwości reakcji.

W tym samym czasie w swoich miejscach zamieszkania zostało zatrzymanych sześciu mężczyzn w wieku od 24 do 47 lat oraz 25-letnia kobieta. W wyniku przeszukania zajmowanych przez nich pomieszczeń policjanci zabezpieczyli niemal 830 g amfetaminy, plantację konopi indyjskich urządzoną w piwnicy budynku oraz broń gazową z amunicją. Ponadto na poczet przyszłych kar zabezpieczono pieniądze w kwocie 243 650 zł.

Zatrzymani zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej wprowadzającej do obrotu znaczne ilości środków odurzających i psychotropowych, a także posiadania narkotyków. 33-latek odpowie za kierowanie narkotykową szajką. Wobec podejrzanych zostały zastosowane środki zapobiegawcze. Sąd zastosował wobec 5 podejrzanych tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.

Za popełnione przestępstwa grozi do 12 lat pozbawienia wolności.