Wiatr w porywach osiąga prędkość ponad stu kilometrów na godzinę. Jak podkreślają TOPR-owcy, jest to siła, która w górach przewraca turystów. Dodatkowo w rejonach grani pojawiły się chmury, więc orientacja w terenie jest utrudniona. Jest ślisko i niebezpiecznie.

Podobnie było podczas ostatnich, świątecznych dni. Ratownicy wciąż liczą wypadki, jednak najpoważniejszy zdarzył się we wtorek po południu, gdy kobieta poślizgnęła się i spadła z Koziego Wierchu. Upadła z około czterystu metrów i doznała poważnych obrażeń głowy. W jednym z krakowskich szpitali lekarze walczą o jej życie.

Przypominamy: Grupa 45 osób poprosiła służby ratownicze o zwiezienie z ... Morskiego Oka

 

 

 

 

(Martyna Masztalerz/ko)