Do Nepalu poleciało w sumie 81 polskich strażaków, w tym 15 z Nowego Sącza i 64 z Warszawy, Łodzi i Gdańska. Na pokładzie jest też 12 polskich psów ratowniczych, które pomogą w szukaniu ocalałych w ruinach. Polacy do Nepalu zawiozą też 6 ton sprzętu ratowniczego, 2 tony zapasów żywności i 4 tony sprzętu sanitarnego. Na miejscu będą tak długo, jak będzie to konieczne.

"To są ludzie, którzy już wielokrotnie uczestniczyli w podobnych wyjazdach. Większość z tej grupy brała udział w wydarzeniach na Haiti. Z tego co nam wiadomo, to na tym etapie akcji w grę wchodzi poszukiwanie zagruzowanych ludzi" - powiedział w rozmowie z reporterem Radia Kraków star. bryg. Paweł Knapik, naczelnik wydziału operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej.

W sobotę,  w Nepalu ziemia zatrzęsła się z siłą prawie 8 stopni w skali Richtera. Później nastąpiło kilkanaście wstrząsów wtórnych. Zginęło ponad 2 tysiące osób, z czego ponad 700 w Katmandu.

/Karol Surówka, Wacha, IAR/