W ubiegłym roku lodowisko utworzono tam po raz pierwszy. "Chcieliśmy przetestować czy będzie cieszyło się powodzeniem" – wyjaśnia burmistrz Jacek Lelek. "Zastosowaliśmy lodowisko syntetyczne. Ono cieszyło się umiarkowanym zainteresowaniem. Dlatego zdecydowaliśmy, że w tym roku nie pójdziemy w takie koszty. Na razie na lodowisko w Starym Sączu musimy poczekać" - tłumaczy Lelek.
Tymczasem budowa lodowiska od kilku dni trwa na rynku w Nowym Sączu. Niewykluczone, że atrakcja otwarta zostanie już na początku grudnia.
(Marta Jodłowska/ko)