Od ponad 107 lat nie ma w Krakowie wazniejszego meczu piłkarskiego niż konfrotnacja Wisły z Cracovią. Przed nami 191. piłkarskie Derby Krakowa. W niedzielę "Biała Gwiazda" podejmie drużynę "Pasów" przy Reymonta.
Wiek minął, a rozważania kto jest faworytem tych najbliższych należą do ulubionych. Niezbyt czesto zdarzało się jednak, że odpowiedź na takie pytanie była równie trudna jak dziś. Trener wiślaków Kazimierz Moskal przypomina, że latem w 2. kolejce trwającego sezonu stawiano na Cracovię, a padł wówczas remis 1-1.
Pomocnik Cracovii Mateusz Cetnarski otwarcie deklaruje chęć zdobycia trzech punktów przy Reymonta, ba, żałuje nawet, że hipotetycznego na razie sukcesu, nie zobaczą ukarani przez PZPN zakazem odwiedzin obiektu Wisły, kibice "Pasów". Statystyki są jednak w tej kwestii surowe dla jego drużyny: Cracovia nie wygrała przy Reymonta ligowego starcia z gospodarzami od 57 lat. To prawda, że zorganizowanej grupy "pasiastych" fanów nie będzie, ale o frekwencję wiślacki skarbnik może być jednak ( a może tym bardziej ) spokojny. Na trybunach zasiądzie około 25 tysięcy widzów.
Co zobaczą? Chyba barwny mecz, na dobrym krajowym poziomie. Obie drużyny plasują się w czołówce, w obu wystepują obecnie reprezentanci kraju, zaś co do barw: krakowskie kluby porozumiały sie wreszcie by w derbowym spotkaniu użyć tradycyjnych kostiumów..
Mecz Wisła -Cracovia będzimy transmitować bezpośrednio na głownej antenie Radia Kraków w niedzielę od 18.00.
GB/RK