Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

"Solidarność" kontra bezpieka - Sprawa Stanisława Zawady

"Trzeba zdecydowanie przeciwstawić się wszelkim próbom rozsadzenia Solidarności od wewnątrz" - zanotowano w protokole z posiedzenia przedstawicieli kół "Solidarności" z regionu Małopolska w listopadzie 1980 roku. Jak w próbę rozbicia małopolskiej "Solidarności" wpisywała się sprawa pierwszego przewodniczącego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność", wywodzącego się z Huty im. Lenina Stanisława Zawady ? Jaką rolę odegrała w niej krakowska Służba Bezpieczeństwa ? Czy Zawada był jej ofiarą czy świadomym narzędziem? - o tym w programie RK i IPN "Posłuchaj historii" mówił Andrzej Malik z Biura Badan Historycznych IPN w Krakowie , zajmujący się historią nowohuckiej Solidarności, m. in. autor książki pt." Nie można oddzielić krzyża od ludzkiej pracy..." przybliżającej historię Komisji Robotniczej Hutników NSZZ "Solidarność". Program prowadziła Jolanta Drużyńska.

Wizyta przewodniczącego KPP NSZZ "Solidarność" w Krakowie 1 lipca 1981. Stoją od lewej: Stanisław Zawada, lech Wałęsa, Mieczysław Gil. ( IPN BUiAD)

J.Drużyńska rozmawia z A.Malikiem

Cztery zawarte porozumienia, potocznie zwane sierpniowymi (choć dwa ostatnie były zawierane już we wrześniu 1980 r.) między strajkującymi załogami a komisjami rządowymi umożliwiły tworzenie nowego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego, który od 17 września 1980 r. przybrał nazwę „Solidarność”. Z dwóch koncepcji jak miały wyglądać jego struktury, wybrana została struktura regionalna, która dawała większe możliwości działania słabszym i mniej liczącym się branżom. Dzięki temu nazwa związku zyskiwała dosłowne znaczenie i solidarność nie była pustym słowem.

Władze komunistyczne niemal od początku tworzenia się związku i budowania jego zakładowych, regionalnych i krajowych struktur, próbowały sprawować nad nim kontrolę. Sekretarze PZPR apelowali do członków partii, aby wstępowali do „Solidarności” i wpływali na charakter działalności związku ograniczając jego zainteresowanie do kwestii pracowniczych i ograniczając możliwość działania w nim „elementów antysocjalistycznych”. Jeszcze dalej próbowała ingerować w działalność związku Służba Bezpieczeństwa, która za pośrednictwem swoich osobowych źródeł informacji próbowała sterować związkiem tak aby działał on w sposób całkowicie podporządkowany partii komunistycznej. W przypadku kiedy nie udawało się osiągnąć tego dzięki agenturze podejmowane były dalej idące działania dezintegracyjne. Tego rodzaju działania bezpieka podjęła właśnie w Krakowie wobec tworzącego się Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” (od grudnia 1980 r. poszerzonego o komisje zakładowe z ówczesnych województw nowosądeckiego i tarnowskiego). W działaniach tych wykorzystano wciąż istniejące stereotypowe podziały i wzajemne krakowsko-nowohuckie i robotniczo-inteligenckie animozje. Istotnym „obiektem” działania bezpieki stał się pracownik Huty im. Lenina i przewodniczący krakowskiego MKZ NSZZ „Solidarność”, Stanisław Zawada.

A.Malik/jd

Autor:
Jolanta Drużyńska

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię